icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Uprawa selera może pomóc w walce ze zmianami klimatu

Czy seler może pomóc w walce ze zmianami klimatu? Doświadczenia z Wielkiej Brytanii pokazują, że uprawa roślin, które tolerują wysokie poziomy wody na torfowiskach, na przykład seler, może zapobiec emisji dwutlenku węgla, a w efekcie ograniczyć efekt cieplarniany.

Paludikultura na ratunek klimatowi

orfowiska w Wielkiej Brytanii były od lat osuszane dla celów rolniczych, przez co uwalniane były duże ilości dwutlenku węgla. Tymczasem uprawa roślin przy wysokim nawodnieniu ma na celu ponowne zwilżenie osuszonych torfowisk i uprawę roślin, które tolerują wysoki poziom wody. W okolicach Manchesteru w północnej Anglii lokalna organizacja ekologiczna zajmująca się dziką przyrodą uprawia seler na torfowiskach, które zostały osuszone do celów rolniczych, pozostawiając pod powierzchnią małą część starego torfu. Kanały i rowy na starym polu zostały zatkane, poziom wód gruntowych podniósł się, zapobiegając uwalnianiu węgla przez torf, a także posadzony został tam seler, czyli roślina, która toleruje wilgotne warunki.

W The Fens, krainie w południowo-wschodniej Anglii, której sporą część stanowią osuszone torfowiska, sitowia pałki są uprawiane w ponownie zwilżonym starym torfie, a następnie zbierane i przetwarzane jako ognioodporne izolacje do budynków mieszkalnych, biodegradowalne opakowania do żywności oraz jako kompost dla hodowców komercyjnych. Rośliny oczyszczają również nadmiar składników odżywczych z wody, w której rosną, i pomagają magazynować wodę. W hrabstwie Cambridgeshire próba paludikultury, czyli uprawy roślin na terenach bagiennych, polega na uprawie mchu torfowca – jest on wysoce chłonny i naturalnie antyseptyczny i był używany jako bandaże podczas pierwszej wojny światowej. Wierzch mchu można nawet zamienić w substytut kompostu torfowego do uprawy sadzonek.

The Guardian/Michał Perzyński

Czy seler może pomóc w walce ze zmianami klimatu? Doświadczenia z Wielkiej Brytanii pokazują, że uprawa roślin, które tolerują wysokie poziomy wody na torfowiskach, na przykład seler, może zapobiec emisji dwutlenku węgla, a w efekcie ograniczyć efekt cieplarniany.

Paludikultura na ratunek klimatowi

orfowiska w Wielkiej Brytanii były od lat osuszane dla celów rolniczych, przez co uwalniane były duże ilości dwutlenku węgla. Tymczasem uprawa roślin przy wysokim nawodnieniu ma na celu ponowne zwilżenie osuszonych torfowisk i uprawę roślin, które tolerują wysoki poziom wody. W okolicach Manchesteru w północnej Anglii lokalna organizacja ekologiczna zajmująca się dziką przyrodą uprawia seler na torfowiskach, które zostały osuszone do celów rolniczych, pozostawiając pod powierzchnią małą część starego torfu. Kanały i rowy na starym polu zostały zatkane, poziom wód gruntowych podniósł się, zapobiegając uwalnianiu węgla przez torf, a także posadzony został tam seler, czyli roślina, która toleruje wilgotne warunki.

W The Fens, krainie w południowo-wschodniej Anglii, której sporą część stanowią osuszone torfowiska, sitowia pałki są uprawiane w ponownie zwilżonym starym torfie, a następnie zbierane i przetwarzane jako ognioodporne izolacje do budynków mieszkalnych, biodegradowalne opakowania do żywności oraz jako kompost dla hodowców komercyjnych. Rośliny oczyszczają również nadmiar składników odżywczych z wody, w której rosną, i pomagają magazynować wodę. W hrabstwie Cambridgeshire próba paludikultury, czyli uprawy roślin na terenach bagiennych, polega na uprawie mchu torfowca – jest on wysoce chłonny i naturalnie antyseptyczny i był używany jako bandaże podczas pierwszej wojny światowej. Wierzch mchu można nawet zamienić w substytut kompostu torfowego do uprawy sadzonek.

The Guardian/Michał Perzyński

Najnowsze artykuły