Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odwiedził Waszyngton, gdzie rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem. Wyraził optymizm w odniesieniu do rozmów z Chinami na temat niedostarczania broni Rosji, która prowadzi inwazję na Ukrainie, pomimo ostrzeżeń Donalda Trumpa przed trzecią wojną światową.
Scholz wystąpił w telewizji CNN, w której mówił o tym, że Rosji nie udało się rozbić NATO ani pokonać Europy kryzysem energetycznym podsycanym przez Gazprom, czego dowodem mogą być Niemcy. – Rok temu nikt tak naprawdę nie spodziewał się, że łatwo przetrwamy ekonomicznie sytuację, w której gaz nie będzie już dostarczany z Rosji do Niemiec i innych części Europy – mówił kanclerz o planach pięciu terminali LNG mających dać dostawy gazu nierosyjskiego.
– Prosiliśmy ich, aby nie dostarczali broni do Rosji (…). I jestem stosunkowo optymistyczny, że w tym przypadku nasza prośba będzie zakończona sukcesem – powiedział Olaf Scholz w CNN cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Media amerykańskie bazujące na niepotwierdzonych informacjach sugerowały, że Chiny rozważają wsparcie bronią Rosji, która prowadzi inwazję na Ukrainie. Departament Stanu USA zapowiedział przedstawienie informacji o tym, że Pekin rozważa takie wsparcie Moskwy.
USA oraz Niemcy miały się skonsultować w celu zapobieżenia takiemu rozwojowi wypadków. Potencjalny kandydat na prezydenta USA z Partii Republikańskiej Donald Trump ostrzegł, że sytuacja międzynarodowa grozi wybuchem trzeciej wojny światowej. Chiny przedstawiły plan budżetu obronnego na 2023 rok z wzrostem wydatków o 7,2 procent do 1,55 bln juanów, czyli około 210 mld euro.
Berliner Zeitung wskazuje, że spotkanie Biden-Scholz nie zakończyło się konferencją prasową, a kanclerz nie zabrał ze sobą dziennikarzy.
Polska Agencja Prasowa/Berliner Zeitung/Wojciech Jakóbik
Ambasador Niemiec: Nord Stream 2 został zniszczony politycznie jeszcze przed sabotażem (ROZMOWA)