Operator ropociągów naftowych w Polsce PERN prowadzi rozbudowę naftoportu w Gdańsku by mógł odbierać coraz więcej ropy spoza Rosji. Transportowi posłuży druga nitka Ropociągu Pomorskiego, która czeka na umowy klientów będące podstawą do rozpoczęcia prac.
– Dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że całość ropy naftowej jest importowane do Polski kanałem morskim poprzez naftoport, który jest aktywem PERN. Kierunek wschodni jest już praktycznie wykluczony. Całość ropy do Rafinerii Gdańskiej, Rafinerii Płockiej a także w dużej mierze rafinerii wschodnio-niemieckich przechodzi przez naftoport – powiedział Paweł Stańczyk, prezes PERN, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
– Obecnie pracują trzy stanowiska na ropę naftową w ruchu ciągłym, dwa stanowiska paliwowe są wykorzystywane przez PKN Orlen do Rafinerii Gdańskiej, natomiast rozpoczynamy projektowanie kolejnego na największe, najcięższe tankowce. Jesteśmy w trakcie przygotowywania się do wyboru projektanta, stąd jeszcze mamy przed sobą etap projektowy i wykonawczy – ujawnił prezes PERN.
– Dodatkowo, ważnym elementem całego systemu jest druga nitka Ropociągu Pomorskiego. Dzisiaj cały polski system naftowy opiera się właściwie na tej jednej nitce. Trzy nitki odcinka wschodniego i dwie zachodniego właściwie nie funkcjonują w ruchu ciągłym. Stąd też, ze względów bezpieczeństwa i biznesowych, realizacja drugiego odcinka pomorskiego wydaje się konieczna. Możemy powiedzieć, że kilka tygodni temu uzyskaliśmy ostatnie pozwolenie na budowę tej inwestycji. Na całą długość drugiej nitki Gdańsk-Płock dysponujemy pozwoleniami na budowę. Teraz czekamy na reakcję ze strony klientów. Zabezpieczeniem realizacji takiej inwestycji są umowy handlowe pomiędzy PERN a klientami – przypomniał prezes PERN.
– Potrzebujemy minimum cztery lata, aby ten ropociąg powstał – powiedział, a zatem w razie umowy z PKN Orlen lub innym klientem w 2023 roku Ropociąg Pomorski mógłby zostać rozbudowany o trzecią nitkę w 2027 roku. Dwie nitki Ropociągu Pomorskiego pozwoliłyby na większą elastyczność dostaw przez naftoport i w obu kierunkach między Gdańskiem a Płockiem.
Wojciech Jakóbik/Jędrzej Stachura
MAE: Sankcje Zachodu pomniejszyły dochody Rosji z ropy o ponad 40 procent
