Rekordowy import ropy z Rosji do Indii w roku fiskalnym 2022-23 pozwolił indyjskim rafineriom zwiększyć eksport diesla i paliwa lotniczego do Europy, która wprowadziła sankcje na dostawy tych surowców po inwazji rosyjskiej na Ukrainę. O to chodziło.
Dane agencji Kpler oraz Vortexa przeanalizowane przez Reutersa pokazują, że rozwój dostaw ropy z Rosji do Indii pozwolił temu drugiemu krajowi zwiększyć przerób w rafineriach i wysłać więcej produktów ropopochodnych z powrotem do Europy. Dostawy wzrosły ze średniej 154 tysięcy baryłek dziennie diesla i paliwa lotniczego przed inwazją do 200 tysięcy po tym, jak został wprowadzony zakaz importu produktów ropopochodnych z Rosji od piątego lutego.
Rosja stała się głównym dostawcą ropy do Indii (średnio 970-981 tysięcy baryłek dziennie), którą musi sprzedawać poniżej ceny maksymalnej ustalonej przez G7, Unię Europejską i Australię w wysokości 60 dolarów za baryłkę, podczas gdy jej cena rynkowa w przypadku Brent sięgnęła już ponad 80 dolarów.
Rosyjska ropa trafia jednak na rynek europejski za pośrednictwem Indii, które zapewniły 150-167 tysięcy baryłek dziennie dostaw diesla do Europy, co oznacza wzrost o 12-16 procent. Dostawy Europejczykom odpowiadały za 30 procent eksportu oleju napędowego z Indii, w porównaniu do 21-24 procent rok wcześniej.
Paliwo lotnicze z Indii w połowie trafiało do Europy, zapewniając 70-75 tysięcy baryłek dziennie w latach 2022-23 w porównaniu do 40-42 tysięcy sprzed inwazji.
Oznacza to, że Rosja wciąż może sprzedawać ropę, jeżeli będzie się stosować do ceny maksymalnej, a sankcje zachodnie nie zablokują dostaw. Musi jednak oferować rabat w Indiach, które zapewniają podaż produktów naftowych Europie, która obawiała się niedoborów w razie embargo na dostawy z Rosji.
That was the whole idea of the price cap. We wanted Russian oil & petroleum products traded, but at lower prices. We wanted India to buy RUS oil discounted and sell us petroleum products, but with less income for the Russians. https://t.co/ykPSQRwt4t
— Tomasz Wlostowski (@TomWlost) April 5, 2023
– Taki był cel ceny maksymalnej – tłumaczy Tomasz Włostowski, prawnik zajmujący się regulacjami unijnymi, komentujący w BiznesAlert.pl. – Chcieliśmy, aby rosyjskie ropa i produkty naftowe były przedmiotem handlu, ale w niższej cenie. Chcieliśmy też, aby Indie kupowały ropę rosyjską z rabatem i sprzedawały nam produkty naftowe, zapewniając niższe przychody Rosjanom – dodał na Twitterze.
Reuters/Wojciech Jakóbik