Rafineria Schwedt zleciła Siemens Energy wypracowanie modelu zastąpienia szarego wodoru, który jest tam wytwarzany między innymi z gazu ziemnego, zielonym wodorem o mocy rzędu 100 MW.
W ostatnich miesiącach transformacja rafinerii była przedstawiana najczęściej w związku z lokalną firmą Enertrag. Mówiono nawet o elektrolizerach o łącznej mocy do 300 MW. Deutsche Welle zapytał rzecznika prasowego Enertrag o konkretne projekty. Odpowiedział, że firmy obecnie nie realizują ani jednego wspólnego projektu wodorowego.
Natomiast współpraca z Siemensem jest właściwie nową koncepcją, która dotychczas nie była relacjonowany przez media. Odpowiedzi należy szukać w politycznych decyzjach ostatnich tygodni w Brukseli, gdzie Niemcy zawarły z Unią kompromis polegający na kontynuacji produkcji silników spalinowych, o ile będą one dostosowane do neutralnych klimatycznie paliw syntetycznych.
– Wodór odgrywa kluczową rolę, jeśli chodzi o zastępowanie paliw kopalnych źródłami odnawialnymi. Może on służyć jako medium do przechowywania oraz jako podstawowy materiał do innych zastosowań, takich jak paliwa syntetyczne. Dla PCK elektrolizer jest ważnym elementem niezbędnej transformacji rafinerii w kierunku paliw syntetycznych – wyjaśnił minister gospodarki Brandenburgii Jörg Steinbach.
Rosneft Deutschland, spółka rosyjskiego Rosnieftu, deklarowała finansowe wsparcie projektu współpracy z Siemens Energy w sprawie zielonego wodoru.
Spółki córki Rosnieftu są właścicielami rafinerii w Schwedt w ponad 54 procentach. Udziały te podlegają jednak zarządowi powierniczemu, który jest obecnie ograniczony czasowo do września br. z możliwością przedłużenia. Podlegające obecnie zarządowi powierniczemu konta bankowe niemieckich spółek Rosnieftu z rafinerii PCK są pod nadzorem niemieckiego państwa. Środki finansowe nie mogą zostać transferowane do firmy matki, ale mogą być użyte do inwestycji w zakład w Schwedt.
MOZ/PCK/Enertrag/Aleksandra Fedorska
Kupiec: Europejski Bank Wodoru to game changer czy utracona szansa?