AtomEnergetykaOnetOpinieWykop

Winiarski: Wuj Sam inwestuje w atom

Elektrownia Vogtle. Fot. Southern Nuclear.

Elektrownia Vogtle. Fot. Southern Nuclear.

– W przeciwieństwie do Niemiec, Stany Zjednoczone wraz z takimi krajami jak m.in. Polska i Finlandia, inwestują w energię jądrową. Za oceanem zdają sobie sprawę, że elektrownie jądrowe będą ważnym czynnikiem decydującym o pomyślnej transformacji energetycznej na świecie – pisze Tomasz Winiarski, współpracownik BiznesAlert.pl.

W marcu po raz pierwszy od siedmiu lat w Stanach Zjednoczonych rozpoczął pracę nowy reaktor jądrowy. Stało się to w trzecim sektorze elektrowni atomowej imienia Alvina W. Vogtle’a w Georgii. Zarządca elektrowni, spółka Georgia Power, twierdzi, że nowy reaktor będzie w pełni operacyjny w maju bądź czerwcu.

– To naprawdę ekscytujący moment, ponieważ przygotowujemy się do uruchomienia nowej jednostki jądrowej, która będzie służyć naszemu stanowi czystą i bezemisyjną energią przez następne od 60 do 80 lat – napisał w wystosowanym oświadczeniu Chris Womack, dyrektor generalny „Georgia Power”. W całym kraju działają 93 (od niedawna już 94) reaktory jądrowe skupione w 55 elektrowniach atomowych, które odpowiadają za generowanie około 20 procent energii elektrycznej Ameryki. 

Znajdują się one na terenie 28 stanów, najwięcej, bo aż 11 w stanie Illinois w łącznie 6 różnych elektrowniach atomowych. Geograficznie, najwięcej reaktorów zlokalizowanych jest na Wschodnim Wybrzeżu oraz Środkowym Zachodzie. Prąd z pierwszego reaktora popłynął w USA 65 lat temu, a najstarszym pracującym obecnie tego typu urządzeniem jest ten działający od końcówki 1969 roku w elektrowni atomowej Nine Mile Point na północy stanu Nowy Jork.

W położonej we wschodniej części stanu Georgia elektrowni im. Vogtle’a na przełomie obecnego i przyszłego roku ma zostać uruchomiony także drugi nowy reaktor. Elektrownia wykorzystuje technologię jądrową opracowaną przez firmę Westinghouse, która dała się poznać Polakom jako partner w przyszłej budowie naszych własnych nuklearnych zakładów energetycznych.

Konstrukcja obu reaktorów trwa już 14 rok, a koszty budowy wyniosły w maju 2022 roku łącznie ponad 34 miliardy dolarów, ponad dwukrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano. Reaktory mają generować moc o wartości 1100 megawatów każdy, co pod względem możliwości technicznych stawiałoby je wysoko wśród innych amerykańskich reaktorów. Największe w Ameryce urządzenie do wyzwalania energii jądrowej znajduje się w stanie Missisipi, w elektrowni The Grand Gulf i posiada moc o 300 megawatów większą. 

W sprawie energii atomowej na amerykańskiej scenie politycznej panuje względny konsensus. Zarówno obecna, demokratyczna administracja Joe Bidena, jak i poprzednia, republikańska pod wodzą Donalda Trumpa, nie szczędziły środków na rozwój, utrzymanie i bieżące potrzeby sektora atomowego. Biały Dom Bidena ogłosił początkiem marca rozszerzenie programu wsparcia dla zamykanych bądź zagrożonych zamknięciem elektrowni atomowych na łączną kwotę 1,2 miliarda dolarów.

– Poszerzenie obszaru wsparcia elektrowni jądrowych pozwoli jeszcze większej ich liczbie wciąż działać w transformacji energetycznej, z której korzystają lokalne społeczności, ciesząc się tanim, czystym i niezawodnym źródłem energii – powiedziała obecna sekretarz energii USA, Jennifer Granholm.

Biden postawił amerykańskiej energetyce cel osiągnięcia produkcji w 100 procentach czystej, bezemisyjnej energii elektrycznej do 2035. Pochodząca z elektrowni atomowych energia ma w tym planie zajmować czołową pozycję. 

Wedle danych z 2021 roku energia uzyskiwana z reakcji jądrowych odpowiadała za 50 procent całej czystej energii wytwarzanej w USA.

Podczas rządów Donalda Trumpa, w drugiej połowie 2020 roku podjęto plany o eksporcie amerykańskich technologii nuklearnych za granicę w celu obniżenia wpływów Rosji i Chin, nie tylko w sektorze energii jądrowej. Amerykanie uruchomili wówczas warty 230 milionów dolarów program mający zachęcić sektor prywatny do konstrukcji mniejszych, a co za tym idzie tańszych ale bardziej wydajnych reaktorów tak, żeby można było je uruchomić w okresie od 5 do 7 lat.  

– Zdecydowaliśmy się stworzyć taki plan, aby zapewnić, że Stany Zjednoczone odzyskają wiodącą pozycję w dziedzinie energii jądrowej na świecie, opierając się na naszym przywództwie w zakresie innowacji i zaawansowanych technologii – mówiła Rita Baranwal, ówczesna szefowa Biura Energii Nuklearnej, komórki Departamentu Energii.

W sondażu Gallupa z maja 2022 roku, 51 proc. badanych Amerykanów popierało uzyskiwanie energii elektrycznej z elektrowni atomowych, był to wzrost o 2 p.p. w porównaniu z badaniem z 2019 roku. Zmniejszyła się również liczba osób przeciwnych atomowi, z 54 procent w 2016 do 47 procent niemal rok temu.

Niemcy nie chcą sankcji wobec Nord Stream 2. Rosjanie liczą na Nord Stream 3 na wodór


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Udostępnij:

Facebook X X X