Rosyjska filia Banku Chin odmówiła przyjmowania przelewów z Rosji, także tych w juanach, które później miałyby trafić na Zachód, uderzając być może w Gazprombank. To może być skutek sankcji zachodnich, w tym wykluczenia banków rosyjskich z systemu SWIFT.
Kommiersant donosi, że część rosyjskich banków odnotowała już ograniczenie dostępu do transferów w juanach przez Bank Chin do USA, Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Przyjmowane są nadal płatności na rzecz klientów Banku Chin. Gazeta przypomina, że z tej możliwości mógł korzystać Gazprombank odpowiedzialny za płatności związane z dostawami gazu rosyjskiego realizowanymi przez Gazprom. Rosjanie domagali się od klientów europejskich płatności w rublach pod groźbą przerwy dostaw. Większość z nich, jak polskie PGNiG, nie podporządkowało się wymogom nieprzewidzianym w kontraktach i przez to zostało odciętych od dostaw wiosną 2022 roku. Toczą się postępowania arbitrażowe w tej sprawie.
Transfer juanów poza Rosję mógł być sposobem na przekazywanie środków pomimo sankcji zachodnich za inwazję na Ukrainie. Rozmówcy Kommiersanta spekulują, że nowe ograniczenie może być próbą uniknięcia obostrzeń drugiego rzędu wprowadzanych za naruszenie istniejącego reżimu. Zachód wprowadził zakaz udziału banków rosyjskich w systemie SWIFT. Rosjanie stworzyli własny – SFPS – ale nie pozwala efektywnie omijać sankcji.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik