Gazprom przedstawił nowy plan rozwoju, który nie zawiera już celów rozwoju sprzedaży na rynku europejskim. Kryzys energetyczny podsycany przez Rosjan straszących Europejczyków filmami o zamarzających miastach spowodował, że Gazprom znika z Europy.
Rosyjski Gazprom przewiduje, że dostawy gazociągowe do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw, a więc Unii Europejskiej, Chin i Turcji, spadnie do 50 mld m sześc., w tym 22 mld m sześc. do Turcji. Oznacza to, że Rosjanie oficjalnie prognozują spadek eksportu na rynek europejski do około 28 mld m sześc. w 2023 roku, kiedy jeszcze plany strategiczne z 2020 roku zakładały wzrost do 200 mld w 2021 roku. To dane z długoterminowego programu rozwoju na lata 2024-2033.
Rada dyrektorów Gazpromu zatwierdziła nowy plan rozwoju i rekomenduje wykreślenie celu strategicznego zajmującego dotąd pierwsze miejsce na liście, czyli wzrostu udziału na rynku europejskim. Poprzedni program na lata 2023-2032 nie został ujawniony, a powstawał już w czasie inwazji Rosji na Ukrainie.
Gazprom systematycznie ograniczał podaż gazu w Europie od wakacji 2021 roku wywołując rekordowe ceny gazu zwane kryzysem energetycznym, bo przenosiły się na ceny energii ze względu na zależność Europy od tego paliwa w energetyce. Udział Gazpromu na rynku europejskim spadł przez to z ponad 40 procent w 2021 roku do 9 procent w 2022 roku. Będzie spadał dalej w 2023 roku.
Rosyjski koncern przewiduje spadek eksportu gazociągowego z 100 mld m sześc. w 2022 roku (185 mld w 2021 roku) do 50 mld m sześc. w 2023 roku, z czego 22 mld m sześc. mają trafić do Chin, a reszta do Turcji i Europy. Tak zwany hub gazowy mający powstać w Turcji ma transportować 40-45 mld m sześc. gazu rocznie, ale nie wiadomo jaka część z niego będzie rosyjska.
Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy Europejczycy przez Gazprom zaczną jeść chomiki? (ANALIZA)