AlertEnergetykaGaz.

Rosja wysyła coraz więcej gazu przez Turcję do Węgier

Budowa gazociągu Turkish Stream / fot. turkstream.info

Serbia zwiększy dostawy rosyjskiego gazu ziemnego na Węgry, jeśli Ukraina wycofa się z umowy tranzytowej. Oznacza to zwiększenie dostaw przez Turkish Stream, co jest interesujące nie tylko dla Rosji, ale również Turcji.

Serbia zapewni Węgrom zwiększone dostawy rosyjskiego gazu ziemnego, jeśli Ukraina zerwie z Rosją umowę o tranzycie gazu – zapowiedział w niedzielę minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó. Minister poinformował media 20 sierpnia w Budapeszcie, że bawiący w stolicy Węgier prezydent Serbii Aleksandar Vučić spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbánem. Zapewnił go, że Serbia może dostarczać Węgrom więcej rosyjskiego gazu, jeśli Kijów odmówi przedłużenia umowy na tranzyt tego surowca.

– Dowiedzieliśmy się w ostatnich dniach, że Ukraina chciałaby rozwiązać przed terminem umowę z Rosją na tranzyt gazu ziemnego – powiedział Szijjártó. Dodał, że w czasie rozmowy z Orbanem Vučić dał jasno do zrozumienia, że ​​jeśli Węgry będą chciały zwiększyć dostawy gazu przez Serbię, to nic nie stoi na przeszkodzie. Serbia może wykorzystać posiadaną przepustowość swojego odcinka Turkish Stream.

Jak wiadomo, w ubiegłym tygodniu minister energetyki Ukrainy, German Gałuszczenko, zapowiedział, że Kijów raczej nie przedłuży umowy tranzytowej, na podstawie której dostarczany jest gaz z Rosji do kilku krajów europejskich przez Ukrainę. Umowa wygasa w przyszłym roku i niemal na pewno nie zostanie przedłużona. Tymczasem Węgry importują około 80 procent swojego gazu ziemnego z Rosji. Z tego większość dostarczana jest już gazociągiem Turkish Stream, który przebiega przez Serbię. Z sieci tranzytowej przez Ukrainę, Węgrom dostarczała Rosja około 1,4 mld m sześc. (wg danych za 2022 roku). Łącznie według kontraktu Rosja dostarcza na Węgry 9 mld m sześc. błękitnego paliwa.

Jak wiadomo Budapeszt energicznie sprzeciwiał się sankcjom na import rosyjskiego gazu nałożonym przez Unię Europejską. Co więcej, po inwazji Rosji na Ukrainę, Węgry postarały się usprawnić swój dostęp do rosyjskich paliw kopalnych. Argumentując, że jest to niezbędne dla ich bezpieczeństwa energetycznego.

Podczas kwietniowej wizyty w Moskwie Szijjártó powiedział, że Gazprom zgodził, aby w razie potrzeby zwiększyć dostawy gazu dla Węgier znacznie powyżej wolumenu przewidzianego w kontrakcie zawartym w 2021 roku.

Szijjártó poinformował też, że Orbán spotkał się z prezydentem Turkmenistanu Serdarem Berdimuhamedowem. Rozmawiano m.in. o tym, że , Węgry byłyby w przyszłości zainteresowane udziałem w handlu gazem z Turkmenistanu. Orbán gościł w niedzielę przywódców z Turcji, Serbii, Bośni, Kataru i wielu krajów Azji Środkowej. Oficjalnie z okazji odbywających się w Budapeszcie Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce.

Agencje zwracają szczególną uwagę na fakt, że ta zbiorowa wizyta odbyła się zupełnie bez udziału przywódców krajów sojuszniczych z NATO i Unii Europejskiej. Zwraca także uwagę fakt, że duże znaczenie spotkaniu w Budapeszcie nadała Ankara, oceniając je jako ważne w ramach przygotowań do spotkania Erdogana z Putinem.

Seattle Times / AP / Anadolu Agency / Teresa Wójcik

Urząd kanclerski milczy w sprawie wycieków ze śledztwa o sabotażu Nord Stream 1 i 2


Powiązane artykuły

Warszawa, 23.07.2025. Nowy minister energii Miłosz Motyka podczas konferencji prasowej premiera Donalda Tuska w KPRM w Warszawie, 23 bm. Szef rządu przedstawił szczegóły rekonstrukcji swojego gabinetu. (mr) PAP/Leszek Szymański

Rekonstrukcja rządu. Co wiemy o nowych superministerstwach?

Premier Donald Tusk ogłosił zmiany w ramach rekonstrukcji rządu. Zmienia się struktura administracji rządowej, w której znajdą się dwa nowe...

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Udostępnij:

Facebook X X X