AlertEnergetykaRopa

Załoga Rafinerii Schwedt w Niemczech chce powrotu do ropy z Rosji na przekór Polsce

Aktywiści Greenpeace w niemieckiej rafinerii Schwedt. Źródło: Greenpeace/Twitter

Aktywiści Greenpeace w niemieckiej rafinerii Schwedt. Źródło: Greenpeace/Twitter

Niemiecki rząd zdecydował na początku 2023 roku o porzuceniu zakupów ropy naftowej w Rosji w odpowiedzi na inwazję na Ukrainie. Część załogi Rafinerii Schwedt sprzeciwia się tej decyzji i chce podjąć kroki prawne.

Regionalna gazeta Märkische Oderzeitung (MOZ) przytacza zdanie Jörga Hausburga, inżyniera rafinerii w Schwedt. Uważa on, że decyzja o niekupowaniu ropy naftowej z Rosji była inspirowana przez Polskę, co jak podaje MOZ budzi jego zdziwienie. Hausburg uważa, że ta polityczna decyzja została podjęta niedemokratycznie. Jego zdaniem powinno to zależeć od głosowania w Bundenstagu, dodatkowo pominięto rząd i parlament landowy w Brandenburgii. Nie odnosi się do inwazji Rosji na Ukrainie.

Hausburg i jego koledzy zaangażowali wspólnie berlińskiego adwokata Wolfganga Hummela, który w ich imieniu ma sprawdzić w utajnionych dokumentach czy rząd niemiecki z należytą dokładnością wziął pod uwagę konsekwencje odejścia od ropy rosyjskiej. MOZ ustalił, że niemiecki rząd zlecił takie badania szwajcarskiej firmie Prognos AG. Hummels i jego zleceniodawcy, chcą odtajnienia tego dokumentu, ale ich głównym celem jest powrót ropy rosyjskiej do rafinerii w Schwedt.

Hausburg zachwyca się inżynierią rozgałęzionego Ropociągu Przyjaźń łączącego odwierty rosyjskie z europejskimi rafineriami oraz swoimi oddanymi kolegami w Schwedt, którzy każdego dnia starają się wydobyć z niego to, co najlepsze – podaje MOZ. Warto przypomnieć, że Przyjaźń ciągnie się przez Polskę.

Rafineria wSchwedt powstała w późnych latach 50. XX wieku i była końcowym punktem odbioru ropy przez sowiecki Ropociąg Przyjaźń. Po prywatyzacji zakład znalazł się częściowo w rękach Wenezueli, aby następnie wrócić do Rosjan z Rosnieft Deutschland, którzy są obecnie właścicielami 54 procent udziałów w tej firmie. Rząd niemiecki nałożył na te udziały tymczasowy zarząd powierniczy, dający mu kontrolę, ale nie własność nad nimi.

MOZ / Aleksandra Fedorska

RAPORT: Derusyfikacja i nacjonalizacja Rafinerii Schwedt


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Dymisja dwóch ukraińskich ministrów w związku z korupcją w energetyce

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjęła w środę dymisję ministrów sprawiedliwości i energetyki, związanych z aferą korupcyjną w państwowym operatorze elektrowni...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Udostępnij:

Facebook X X X