icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosnieft przeciwko dopuszczeniu nowych graczy do Arktyki

(RIA Novosti/Piotr Stępiński)

Zdaniem szefa Rosnieftu Igora Sieczina zasadnicze zmiany w kwestii dostępu prywatnych firm do prac na szelfie arktycznym mogą przynieść szkodę nie tylko dla już realizowanych projektów ale także wpłynie na interesy akcjonariuszy spółki dlatego też rosyjskie władze powinny podjąć odpowiednią decyzję w tym zakresie gdyż ,,gra jest warta świeczki”.

– Chciałbym zwrócić uwagę na kilka aspektów. Pierwszy związany jest z tym, że nasza spółka wielokrotnie zwiększyła zakres prac geologicznych na szelfie i ponadto spełniamy wszystkie wymogi licencyjne. Nasze projekty są zabezpieczone zarówno pod względem technologicznym jak i odpowiednimi instrumentami finansowymi. Daje to pewność sukcesu ich realizacji – powiedział Sieczin.

– Jestem przekonany, że zasadnicze zmiany w tej kwestii (liberalizacja dostępu spółek prywatnych do prac na szelfie – przyp. red.) mogą przynieść szkodę dla rozwoju tych projektów. Jest mało prawdopodobne aby, jakakolwiek spółka prywatna w warunkach ryzyka ze swoich przychodów nie posiadająca pewności w otwarciu dowolnych rezerw, wzięła na siebie ogromne koszty związane z pracami geologicznymi i osiągnęłą pozytywne rezultaty – dodał Sieczin.

Według szefa Rosnieftu podobny projekt będzie nieopłacalny dla spółek prywatnych i zakończy się sprzedażą ich akcji. – Gra o Arktykę jest warta świeczki dlatego moim zdaniem regulator powinien określić tą kwestię ostatecznie – stwierdził Sieczin.

– Ostra zmiana tego podejścia (w kwestii zagospodarowania szelfu – przyp. red.) niewątpliwie przyniesie pewne szkody naszym akcjonariuszom. Moim zdaniem tutaj konieczne byłoby konsekwentne utrzymanie stanowiska – podkreślił szef Rosnieftu.

(RIA Novosti/Piotr Stępiński)

Zdaniem szefa Rosnieftu Igora Sieczina zasadnicze zmiany w kwestii dostępu prywatnych firm do prac na szelfie arktycznym mogą przynieść szkodę nie tylko dla już realizowanych projektów ale także wpłynie na interesy akcjonariuszy spółki dlatego też rosyjskie władze powinny podjąć odpowiednią decyzję w tym zakresie gdyż ,,gra jest warta świeczki”.

– Chciałbym zwrócić uwagę na kilka aspektów. Pierwszy związany jest z tym, że nasza spółka wielokrotnie zwiększyła zakres prac geologicznych na szelfie i ponadto spełniamy wszystkie wymogi licencyjne. Nasze projekty są zabezpieczone zarówno pod względem technologicznym jak i odpowiednimi instrumentami finansowymi. Daje to pewność sukcesu ich realizacji – powiedział Sieczin.

– Jestem przekonany, że zasadnicze zmiany w tej kwestii (liberalizacja dostępu spółek prywatnych do prac na szelfie – przyp. red.) mogą przynieść szkodę dla rozwoju tych projektów. Jest mało prawdopodobne aby, jakakolwiek spółka prywatna w warunkach ryzyka ze swoich przychodów nie posiadająca pewności w otwarciu dowolnych rezerw, wzięła na siebie ogromne koszty związane z pracami geologicznymi i osiągnęłą pozytywne rezultaty – dodał Sieczin.

Według szefa Rosnieftu podobny projekt będzie nieopłacalny dla spółek prywatnych i zakończy się sprzedażą ich akcji. – Gra o Arktykę jest warta świeczki dlatego moim zdaniem regulator powinien określić tą kwestię ostatecznie – stwierdził Sieczin.

– Ostra zmiana tego podejścia (w kwestii zagospodarowania szelfu – przyp. red.) niewątpliwie przyniesie pewne szkody naszym akcjonariuszom. Moim zdaniem tutaj konieczne byłoby konsekwentne utrzymanie stanowiska – podkreślił szef Rosnieftu.

Najnowsze artykuły