Angola ogłosiła opuszczenie kartelu naftowego OPEC po tym jak kraje porozumienia naftowego OPEC+ nie doszły do porozumienia o nowych cięciach wydobycia ropy.
Minister ropy Angoli Diamantino Azewedo ogłosił, że OPEC po szesnastu latach obecności w tej organizacji jego kraju, przestał służyć jego interesom. – Czujemy, że Angola obecnie nic nie zyskuje na pozostawaniu w tej organizacji i w obronie swych interesów zdecydowała o wyjściu z niej – powiedział.
Ropa tanieje ze względu na to, że ruch Angoli pokazuje brak jedności w OPEC oraz grupie OPEC+ zrzeszającej kraje kartelu oraz dwunastu producentów spoza niego, którzy są sygnatariuszami porozumienia naftowego o skoordynowanym ograniczeniu wydobycia ropy w celu podniesienia jej ceny. Szczyt OPEC+ z 30 listopada zakończył się brakiem porozumienia o dodatkowych cięciach w pierwszym kwartale 2024 roku wobec taniejącej ropy z unilateralnymi deklaracjami części uczestników.
Angola odmówiła cięć. Zamierza utrzymać wydobycie w 2024 roku i dążyć do jego zwiększenia do historycznego poziomu 2 mln baryłek z 2008 roku. Obecnie wydobywa 1,1 mln baryłek dziennie.
Brent spada poniżej 80 dolarów notowanych wobec napięć na Morzu Czerwonym i kosztuje około 78 dolarów po 17.00 czasu polskiego 21 grudnia.
Reuters / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)