Tajwańskie ministerstwo obrony poinformowało, że w niedzielę wykryto trzy kolejne chińskie balony przelatujące nad Cieśniną Tajwańską, z których jeden przeleciał nad wyspą – podał Reuters.
Cieśnina Tajwańska uchodzi za jeden z największych punktów zapalnych na świecie. Należy wspomnieć, że 13 stycznia na Tajwanie odbędą się wybory prezydenckie, które zdecydują o kierunku polityki władz w Tajpej. ChRL wykorzystuje ten okres do wzniecania napięcia i kolejnych prowokacji.
W sobotę ministerstwo w ostro sformułowanym oświadczeniu oskarżyło Chiny o stworzenie zagrożenie dla bezpieczeństwa lotnictwa i prowadzenie wojny psychologicznej za pomocą balonów przeciwko mieszkańcom wyspy na kilka dni przed kluczowymi wyborami na Tajwanie.
Od zeszłego miesiąca tajwańskie ministerstwo obrony zgłaszało kilka przypadków przelotu chińskich balonów nad Cieśniną Tajwańską. Resort podał, że w zeszłym tygodniu nad Tajwanem w pobliżu głównych baz lotniczych przeleciało kilka balonów.
Jak podaje Reuters, w poniedziałek kandydatka na wiceprezydenta rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), Hsiao Bi-khim, powiedział, że Chiny powinny zaprzestać nękania Tajwanu. – Nie akceptujemy stosowania zastraszania i gróźb w jakimkolwiek momencie zakłócania życia obywateli Tajwanu – stwierdziła. – Mamy nadzieję, że pokój i stabilność w Cieśninie Tajwańskiej będą trwać jeszcze przez długi czas.
W niedzielnej rozmowie z reporterami Jaw Shaw-kong, kandydat na wiceprezydenta największej tajwańskiej partii opozycyjnej Kuomintang (KMT), wezwał Pekin do zaprzestania wysyłania samolotów i okrętów wojennych do cieśniny na tydzień przed wyborami. – Proszę pozwolić, aby w Cieśninie Tajwańskiej pozostał spokój i aby nasze wybory przebiegły bardzo łagodnie – powiedział Jaw.
Należy wspomnieć, że potencjał Chin w zakresie wykorzystania balonów do celów szpiegowskich stał się problemem globalnym w luty 2023 roku, kiedy Stany Zjednoczone zestrzeliły chiński balon obserwacyjny. Pekin stwierdził, że balon był statkiem cywilnym, który przypadkowo zabłądził. Incydent ten przekreślił szansę na poprawę relacji między Waszyngtonem a Pekinem.
Reuters / Jacek Perzyński
Perzyński: Chiny, Japonia i USA bacznie przyglądają się wyborom na Tajwanie
