Niemcy obawiają się, że pod rządami Donalda Trumpa amerykańska tarcza nuklearna zostanie wycofana z Niemiec. Niemieccy eksperci z dziedziny przemysłu obronnego i polityki obronnej omawiają trzy opcje.
Handelsblatt uważa, że jednym z rozwiązań dla Europy może być własny europejski system odstraszania nuklearnego. Zdaniem niemieckiej gazety Handelsblatt debata na ten temat już się rozpoczęła za zamkniętymi drzwiami w europejskich gabinetach. Francja, która jest jedynym krajem w Unii Europejskiej dysponującym bronią nuklearną, zaoferowała, że wniesienie swój arsenał do ewentualnego wspólnego europejskiego systemu. Oferta ta jest jednak trudna od strony politycznej, bo oznaczałaby dominację francuską nad innymi krajami europejskimi w ramach wspólnej armii europejskiej. O własnym parasolu nuklearnym mówi się także w Japonii i Korei Południowej, tu Europa mogłaby starać się o współpracę.
Niemcy są społeczeństwem negatywnie nastawionym do technologii nuklearnych. Już w latach siedemdziesiątych XX wieku zaczęły się tam protesty przeciw cywilnej energetyce jądrowej oraz stacjonowaniu bomb jądrowych na terytorium Niemiec. USA, Wielka Brytania i Francja to kraje NATO z arsenałem jądrowym. Niemcy są objęte programem NATO Nuclear Sharing pozwalającym na stacjonowanie sojuszniczej broni atomowej na ich terytorium. Polska także zabiegała o udział w tym programie.
Handelsblatt / Aleksandra Fedorska
Siemieniuk: Parasol nuklearny NATO nad Polską z Francją w tle
