Według portalu O2.pl operator chiński terminalu w Porcie Gdynia płaci „rażąco nieskie” opłaty za użytkowanie wieczyste, a w zamian dostaje wgląd w pracę portu NATO.
– Chińska spółka prowadząca terminal GCT płaci z tytułu użytkowania wieczystego 294 tysiące zł rocznie (dokładnie 294 468 zł) – przekazała nam rzeczniczka Urzędu Miasta Gdynia. W sumie od czasu przejęcia terenu 20 lat temu Chińczycy zapłacili niecałe 6 mln zł (dokładnie 5 834 502 zł) – czytamy w O2.pl. – Kwota ta jest rażąco niska. Jak ustaliliśmy, rocznie do budżetu państwa mogłoby wpływać nawet 30 mln zł. Takie stawki obowiązują innych operatorów. Teren, o czym wielokrotnie pisaliśmy, trafił w ręce Chińczyków dzięki przejęciu spółki upadającej Stoczni Gdynia.
– Gdynia to nie tylko port handlowy, ale też główny port wojenny polskiej armii i jeden z najważniejszych portów NATO na Bałtyku. A ponieważ Bałtyk jest już niemal „morzem wewnętrznym NATO”, aktywność Chin budzi niepokój Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także Unii Europejskiej. Zwłaszcza z uwagi na instalowaną w portach chińską platformę logistyczną Logink – ostrzega O2.pl. – Pozwala ona na pozyskiwanie informacji nie tylko o ruchach statków, ale też przewożonych nimi towarów.
O2.pl / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Polska chciała budować morskie farmy wiatrowe, a może mieć chińskiego lisa w kurniku