– Rosjanie używają tak zwanej floty widmo do transportu ropy. Należy objąć je specjalnym podatkiem w cieśninach duńskich – apeluje Garri Kasparow, mistrz szachowy i opozycjonista rosyjski na uchodźstwie, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
- – Ukraina znalazła efektywne narzędzie uderzenia w rosyjską machinę wojenną. Reuters mówi, że przerób ropy spadł w Rosji o 7 procent. Widziałem dane o 12 procentach – ocenia Kasparow w BiznesAlert.pl.
- – Nie należy nie doceniać zdolności reżimu Władimira Putina do prowadzenia wojny pomimo sankcji – ostrzega opozycjonista rosyjski.
- – 60 procent eksportu węglowodorów z Rosji płynie w świat przez szlak północny i Morze Bałtyckie, a potem cieśniny duńskie. Można wprowadzić specjalną opłatę wobec statków dostarczających rosyjskie surowce tą drogą – postuluje Garri Kasparow.
BiznesAlert.pl: Co Pan sądzi o niepotwierdzonych informacjach Financial Times o tym, jakoby USA wzywały Ukrainę, aby zaprzestała ataków na rafinerie Rosji?
Garri Kasparow: Uważam, że niekoniecznie są niepotwierdzone, bo wówczas byłyby dementowane. Wszystko co robi ta administracja USA zmierza do unikania konfrontacji i niekończących się negocjacji z Kremlem. Ukraina znalazła efektywne narzędzie uderzenia w rosyjską machinę wojenną. Reuters mówi, że przerób ropy spadł w Rosji o 7 procent. Widziałem dane o 12 procentach. Te liczby będą rosły i kiedy osiągną masę krytyczna, mogą zagrozić operacji wojskowej Rosji, a także spowodować szok cenowy na rynku krajowym. Tymczasem obrona rafinerii jest prawie niemożliwa. To łatwe cele. Wystarczy dron i Ukraińcy świetnie rozpoznali tę wrażliwość, inwestując w ilość i jakość tych urządzeń. Jest nadzieja, że te działania zaszkodzą maszynie wojennej Putina.
Czy ją spowolnią?
Oczywiście nie. Spowodują znaczące straty. Nie należy nie doceniać zdolności reżimu Władimira Putina do prowadzenia wojny pomimo sankcji.
Można podejrzewać, że Ukraińcy sięgają po kolejne rozwiązania siłowe, bo czują, że sankcje nie działają.
Jeśli ktoś chce naprawdę podważyć wysiłki Putina musi uderzyć prosto w serce sektora energetycznego. Aby zniszczyć machinę wojenną Kremla należy połączyć wysiłki zbrojne i działania na niwie ekonomicznej. Nie ma takiej strategii na Zachodzie.
Czy sugeruje Pan pełne embargo na węglowodory z Rosji?
Są prostsze rozwiązania. 60 procent eksportu węglowodorów z Rosji płynie w świat przez szlak północny i Morze Bałtyckie, a potem cieśniny duńskie. Można wprowadzić specjalną opłatę wobec statków dostarczających rosyjskie surowce tą drogą. Rosjanie używają tak zwanej floty widmo do transportu ropy. Należy objąć je specjalnym podatkiem w cieśninach duńskich. Można to zrobić, jeżeli ktoś naprawdę chce pokonać reżim na Kremlu.
Czy to znaczy, że ktoś nie chce?
Jest wyraźnie widoczne, że nie. Amerykanie nigdy nie powiedzieli, że Ukraina powinna wygrać wojnę. Wolny świat nadal nie jest pewien czy chce, aby Ukraina wygrała, Rosja przegrała, a reżim Putina upadł.
Rozmawiał Wojciech Jakóbik
Kasparow: Dla Rosji to jest wojna nawet nie z Ameryką, ale coś więcej – wojna ze sposobem życia