Czeski rząd poinformował o wzroście wód gruntowych w pobliżu Kopalni Turów. Strona czeska twierdzi, że ściana retencyjna mająca blokować ich odpływ działa.
Polska Agencja Prasowa (PAP) poinformowała o wpisie czeskiego ministerstwa środowiska, które donosi o wynikach badań geodezyjnych w sąsiedztwie kopalni Turów. Według danych po raz pierwszy od 10 lat zanotowano wzrost poziomu wód gruntowych, co potwierdza działanie ściany retencyjnej mającej zapobiegać jej odpływowi. W ramach badań przeprowadzono cztery odwierty kontrolne, jeden z nich wykonano 850 metrów od bariery.
– To zdecydowanie pozytywna wiadomość i potwierdzenie, że bariera naprawdę działa – mówi Petra Hladika, czeska minister środowiska, cytowana przez PAP.
W odleglejszych od kopalni miejscach nie odnotowano wzrostu wód gruntowych, według czeskich służb geologicznych jest to spowodowane powolnym tempem płynięcia wód gruntowych, a na zwiększenie ich poziomu można czekać nawet kilka lat.
Strata wód gruntowych w gminach leżących w pobliżu granicy i Kopalni Turów jest jednym z punktów zapalnych wokół kopalni.
Polska Agencja Prasowa / Marcin Karwowski
Działacze prośrodowiskowi chcą odtajnienia przez PGE informacji o Kopalni Turów