– Przedstawiciele sektora energetycznego mieli nadzieję, że obecna kadencja będzie przykładem prawidłowego procedowania aktów prawnych. Element ten został pominięty, nawet pomimo faktu, że część obowiązków organów państwa zostaje de facto przesunięta na przedsiębiorstwa energetyczne – twierdzi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
- Mrożenie cen energii zostało krytykowane za sposób procedowania projektu, który wykluczał udział adresatów projektowanych przepisów oraz za brak systemowego podejścia do wsparcia odbiorców energetycznych.
- Istnieje ryzyko negatywnych skutków długoterminowych mrożenia cen energii, takich jak uznawanie proponowanych rozwiązań za pomoc publiczną, co może prowadzić do sporów na poziomie unijnym i kosztownych konsekwencji dla przedsiębiorstw energetycznych.
- Mrożenie cen energii może negatywnie wpłynąć na inwestycje w odnawialne źródła energii, jako że jest to środek zastępczy, który nie rozwiązuje głębszych problemów polityki energetycznej, takich jak rozwój OZE czy problemy sieciowe.
BiznesAlert.pl: Czy mrożenie cen energii przez obecny rząd zostało dobrze wykonane?
Paulina Grądzik: Mrożenie cen nie tylko nie zostało dobrze wykonane ze względu na tryb procedowania projektu, który wyklucza możliwość udziału adresatów projektowanych przepisów – przedsiębiorstwa energetyczne czy jednostki samorządu terytorialnego – ale także jest wdrażane mimo wygaśnięcia unijnej podstawy prawej do stosowania tego mechanizmu. Przedstawiciele sektora energetycznego mieli nadzieję, że obecna kadencja będzie przykładem prawidłowego procedowania aktów prawnych. Element ten został pominięty, nawet pomimo faktu, że część obowiązków organów państwa zostaje de facto przesunięta na przedsiębiorstwa energetyczne. Ponadto minusem jest brak systemowego podejścia do wsparcia odbiorców, które pozwalałoby na ich ochronę w dłuższej perspektywie i we wszelkich warunkach rynkowych.
Czy istnieje ryzyko negatywnych skutków długoterminowych mrożenia cen energii?
Zdecydowanie istnieje ryzyko negatywnych skutków długoterminowych mrożenia cen energii. Mamy uzasadnione obawy, że proponowane w projekcie rozwiązania uznane zostaną za pomoc publiczną. Administracyjne regulowane ceny energii mogą stanowić nieuprawnioną interwencję państwa, co jest oczywiście sprzeczne z kierunkiem rozwoju wspólnego unijnego rynku energii. Zawarte w projekcie rozwiązania ograniczają konstytucyjną zasadę swobody działalności gospodarczej w zakresie możliwości rynkowego kształtowania cen. Interwencja ta może więc doprowadzić do sporu na poziomie unijnym w związku z nieprzestrzeganiem zasady konkurencji i liberalizacji rynku energii. Tego rodzaju działania państwa członkowskiego – w tym przypadku Polski – naruszają porządek prawny UE mogą być przedmiotem postępowania przed Komisją Europejską (KE). Obawiamy się, że przedsiębiorstwa energetyczne będą zobowiązane do zwrotu udzielonej pomocy publicznej wraz z odsetkami, co będzie generowało znaczne koszty.
Czy mrożenie cen energii może wpłynąć na inwestycje w odnawialne źródła energii?
Mrożenie cen energii to środek zastępczy, który ma uchronić odbiorców przed skutkami wielu błędów w polityce energetycznej, które popełniono przez ostatnie lata, a może nawet dekady. Brakuje kompleksowych działań, które po pierwsze przyspieszą rozwój OZE, po drugie pozwolą na rozwiązanie problemów sieciowych, a po trzecie będą stanowiły wsparcie dla odbiorców wrażliwych i ubogich energetycznie. Należy skupić się na horyzontalnych i systemowych działaniach, które pozwolą na rozwój OZE, co w konsekwencji doprowadzi do obniżenia cen energii, zamiast stosować doraźne mechanizmy, które stanowią jedynie tymczasową pomoc.
Rozmawiał Mateusz Gibała