Biznes europejski cytowany przez Financial Times jest sceptyczny wobec pomysłu wspólnych zakupów surowców krytycznych w celu poprawy pozycji Europy w relacjach z Chinami dominującymi w tym obszarze.
Rozmówcy FT krytykują pomysł organizacji platformy do wspólnych zakupów surowców z krytycznej listy wprowadzonej specjalnym aktem (Critical Raw Materials Act – CRMA). Komisarz unijny do spraw Europejskiego Zielonego Ładu Marosz Szefczovicz przekonywał dziennikarzy FT, że to dobre rozwiązanie. – Działa bardzo dobrze ze wspólnymi zakupami gazu, które przekroczyły wszelkie oczekiwania – powiedział w odniesieniu do pomysłu promowanego przez Polskę od 2014 roku, a wprowadzonego w kryzysie energetycznym podsycanym przez Rosję. Wspólne zakupy gazu pozwoliły zabezpieczyć dostawy krajom, które dotąd polegały na kierunku rosyjskim.
Jednakże dyrektor generalny Eurasian Resources Group Benedikt Sobotka cytowany przez FT przekonuje, że próby gromadzenia popytu na surowce krytyczne mogą być skazane na porażkę niczym podobna inicjatywa Niemiec sprzed piętnastu lat. – Zapotrzebowanie było tak zróżnicowane, że tylko niektóre firmy kupowały podobne surowce – powiedział. Wyzwaniem jest fakt, że duża część przerobu surowców krytycznych na gotowe materiały odbywa się poza Europą. Rozmówcy gazety przekonują także, że należy rozwijać recykling surowców krytycznych oraz mapować ich występowanie na kontynencie w celu wsparcia planów wydobywczych.
CRMA wchodzi w życie w maju. To odpowiedź na rosnącą zależność zaawansowanych technologii, w tym tych potrzebnych do transformacji energetycznej, od surowców krytycznych występujących w ryzykownych obszarach globu. Niektóre surowce krytyczne pochodzą w ponad 80 procentach z Chin spierających się z Unią Europejską o prawa człowieka oraz rywalizujących z nią gospodarczo.
Financial Times / Wojciech Jakóbik
Kupiec: Unijne rozporządzenie o surowcach krytycznych w ogniu krytyki