icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Pastucha: Rosyjski rynek paliw ma wielki problem a wszystko przez ukraiński dronopad

– Na rosyjskim rynku paliw kumulują się problemy wywołane ukraińskimi atakami na tamtejszą infrastrukturę naftową, powodziami, trudnościami logistycznymi i oddziaływaniem sankcji technologicznych. Rosyjskie władze są świadome skali wyzwań i sięgają po różne środki zaradcze, m.in. embargo na eksport benzyny i obniżenie jakości przetwórstwa. Rosyjskie problemy mogą wpłynąć na obniżenie cen ropy na światowych rynkach, pogorszyć sytuację ekonomiczną Rosji i utrudnić jej prowadzenie wojny z Ukrainą – pisze Tymon Pastucha, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

  • – Rosyjska baza przetwórstwa paliwowego składa się z 32 dużych i 80 mniejszych rafinerii. Większość należy do spółek państwowych – Rosniefti, Łukoilu i Gazpromu. W 2023 roku ponad połowa wyprodukowanych paliw trafiała na rynek wewnętrzny. Eksport stanowił ok. 15 procent dochodów budżetowych, a jego udział w światowym handlu morskim produktami ropopochodnymi wyniósł ok. 10 procent – pisze analityk PISM.
  • – Czynnikiem pogłębiającym niestabilność rosyjskiego rynku były kwietniowe powodzie na południu Syberii, które dodatkowo skomplikowały transport paliw i wstrzymały pracę m.in. rafinerii w Orsku. Znaczenie ma też niedobór siły roboczej ze względu na rosnącą konkurencję (np. płacową) o pracowników między przedsiębiorstwami branży zbrojeniowej i wojska – pisze Tymon Pastucha, analityk PISM.
  • – Ze względu na niewydolną obronę przeciwlotniczą rosyjskie Ministerstwo Obrony partycypuje równocześnie w kosztach ochrony infrastruktury, wspierając rafinerie w budowie własnych zabezpieczeń przed dronami. Przybierają one często formę prymitywnych fizycznych barier lub zagłuszania sygnału GPS, nie przyczyniając się istotnie do poprawy bezpieczeństwa infrastruktury – stwierdza analityk.
  • – Celem władz będzie zwiększanie podaży paliwa na rynku wewnętrznym, utrzymanie jego cen i zapewnienie ciągłości dostaw dla armii. Przedstawicielom sektora będzie ponadto zależeć na jak najszybszym wznowieniu dochodowego eksportu i zachowaniu jego ciągłości. W polityce komunikacyjnej władze i sektor będą ukrywać problemy, przedstawiając narrację o kontroli sytuacji i perspektywach szybkiej stabilizacji, również na rynkach eksportowych. Rosyjskie problemy z przetwórstwem mogą również wywołać wzrosty cen paliw na rynkach powiązanych (np. na Białorusi) – uważa Tymon Pastucha.

Przyczyny problemów sektora paliwowego w Rosji

Analityk uważa, że strategiczne znaczenie sektora ze względów gospodarczych, społecznych czy militarnych i słaba obrona przeciwlotnicza przedsiębiorstw spowodowały, że infrastruktura naftowa stała się głównym celem ukraińskich ataków na terytorium Rosji.

– Ich nasilenie przypadło na marzec 2024 roku. W ich wyniku uszkodzonych zostało ponad 20 rafinerii, w tym największe w Kstowie, Samarze, Riazaniu, Tuapse czy Wołgogradzie, liczne magazyny paliw i ropy oraz terminal przeładunkowy w Ust-Łudze. Wedle ocen zachodnich mediów i Pentagonu awarie doprowadziły do spadku przetwórstwa ropy o co najmniej 14 procent. Miejsca i czas ataków oraz komentarze ukraińskich służb wskazują na zaplanowaną destabilizację rosyjskiego rynku paliw w celu utrudnienia Rosji prowadzenia wojny – tłumaczy.

– Czynnikiem pogłębiającym niestabilność rosyjskiego rynku były kwietniowe powodzie na południu Syberii, które dodatkowo skomplikowały transport paliw i wstrzymały pracę m.in. rafinerii w Orsku. Znaczenie ma też niedobór siły roboczej ze względu na rosnącą konkurencję (np. płacową) o pracowników między przedsiębiorstwami branży zbrojeniowej i wojska. Na funkcjonowanie rosyjskiego sektora naftowego wpływają ponadto zachodnie sankcje technologiczne nałożone na ten sektor, skutkujące utrudnieniami przy prowadzeniu prac konserwacyjnych czy naprawczych i obniżające poziom cyberbezpieczeństwa, m.in. ze względu na brak możliwości aktualizacji oprogramowania – dodaje.

Reakcja rosyjskich władz

– Elity rosyjskie są świadome zagrożenia kryzysem paliwowym i jego znaczenia dla stabilności państwa. W działania służące jego ograniczeniu angażuje się osobiście Władimir Putin. W celu utrzymania wysokiej podaży paliw władze tymczasowo zakazały prowadzenia sezonowych prac konserwacyjnych w rafineriach, wymusiły także obniżenie jakości przetwórstwa (z normy Euro-5 do niestosowanej już w Europie Euro-3), co ma przyczynić się do zwiększenia produkcji nawet o 10 procent. Prowadzą również aktywną politykę fiskalną, subsydiując ceny paliw dla konsumentów, a jej kosztami obciążając branżę naftową – tłumaczy analityk.

Jak wskazuje analityk, na początku marca Rosja wprowadziła półroczne embargo na eksport benzyny, które może zostać zmienione. W odpowiedzi Rosja zaczęła importować benzynę z Białorusi, aby pokryć około 4 procent swojego zapotrzebowania. Proponowano także większe dostawy ropy na Białoruś w zamian za zwiększoną produkcję benzyny. Putin miał w kwietniu rozmawiać z prezydentem Kazachstanu o zabezpieczeniu 1/3 rezerw benzyny Kazachstanu, jednak Tokajew zaprzeczył tym doniesieniom. Ze względu na ograniczone możliwości produkcyjne Kazachstanu, Rosja nie może liczyć na szybkie uzupełnienie braków. Aby złagodzić skutki sankcji technologicznych, Rosja zwiększyła import części i podzespołów z Chin. Malejące dochody ze sprzedaży produktów naftowych Rosja rekompensuje zwiększonym eksportem surowej ropy. Kraj odrzuca możliwość redukcji eksportu w ramach OPEC+ i coraz częściej korzysta z „floty cieni” oraz innych mechanizmów, aby obejść zachodnie limity cenowe na ropę. Ze względu na nieskuteczną obronę przeciwlotniczą, Ministerstwo Obrony wspiera rafinerie w budowie zabezpieczeń przed dronami, choć te często mają ograniczoną skuteczność. W odwecie za ataki na własną infrastrukturę naftową, Rosja od końca marca przeprowadza uderzenia na ukraiński sektor energetyczny, atakując ciepłownie, elektrownie konwencjonalne, wodne i magazyny gazu. Putin uzasadnia te działania koniecznością reakcji na ukraińskie ataki, mając nadzieję na osłabienie zdolności wojskowych Ukrainy, jej gospodarki oraz morale ludności cywilnej. Rosja promuje w mediach fałszywą tezę, że ukraińskie ataki powodują globalne wzrosty cen ropy.

Rosyjskie elity są świadome zagrożenia kryzysem paliwowym i jego wpływu na stabilność kraju. Władze zakazały sezonowych prac konserwacyjnych w rafineriach i obniżyły normy przetwórstwa paliw, aby zwiększyć produkcję. Prowadzą również politykę subsydiowania cen paliw dla konsumentów, obciążając kosztami branżę naftową. Putin osobiście angażuje się w działania mające na celu ograniczenie kryzysu paliwowego.

Społeczne i gospodarcze skutki niestabilności

Sektor naftowy boryka się z problemami wynikającymi z ograniczonej produkcji, kosztów związanych z naprawą uszkodzonych instalacji i pogorszenia efektywności ekonomicznej procesów przetwórczych. To, w połączeniu ze spadkiem eksportu produktów ropopochodnych o wysokich marżach, wpływa negatywnie na dochody firm z tego sektora. Sytuację finansową tych firm pogarsza surowa polityka fiskalna władz, która obejmuje przerzucanie na nie kosztów subsydiowania paliw. Dodatkowo, problemy z zapewnieniem obrony przeciwlotniczej dla zakładów zwiększają ich zależność od władz. Zła kondycja finansowa sektora i spadek eksportu produktów ropopochodnych mają negatywny wpływ na dochody budżetu państwa, co z kolei zwiększa koszty prowadzenia wojny dla Rosji. Jakość rosyjskich paliw spada, co przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska i może prowadzić do uszkodzeń oraz szybszego zużycia nowoczesnych silników spalinowych. W perspektywie średnioterminowej może to również obniżyć konkurencyjność tych paliw na rynkach światowych. Wstrzymanie eksportu i ryzyko kolejnych przerw w dostawach zmniejszają chęć państw trzecich do zawierania umów na import rosyjskich produktów naftowych.

Pomimo ograniczonego przetwórstwa, ceny paliw na rosyjskich stacjach benzynowych nie rosną. Jest to wynikiem subsydiowania cen przez władze, które są świadome, że społeczeństwo jest wrażliwe na wzrost cen, który mógłby zwiększyć presję inflacyjną i wywołać niezadowolenie. Brak zachęt do ograniczania popytu może jednocześnie przyczynić się do obniżenia poziomu zapasów paliwa i wywołać problemy z jego dostępnością. Według dostępnych danych, największe wyzwania związane z zaopatrzeniem występują obecnie na południu i w centralnej Rosji. Szacuje się, że zapotrzebowanie rosyjskiej armii walczącej na froncie ukraińskim na paliwa może wynosić od 3 do 5 procent krajowego zużycia. Dlatego ataki na bazy paliwowe blisko linii frontu i rafinerie położone w centralnej części Rosji, a także ogólnokrajowe problemy logistyczne w transporcie kolejowym, mogą utrudnić zaopatrzenie armii w paliwa.

Perspektywy

Analityk oczekuje, że szczyt problemów w rosyjskim sektorze paliwowym nastąpi w sezonie letnim. Jego ewolucja będzie zależała od szybkości naprawy uszkodzonych instalacji, awarii spowodowanych brakiem konserwacji i intensywności ataków ukraińskich. Kluczowe będzie zarządzanie logistyką magazynową i transportową, zwłaszcza kolejową. Głównym celem władz będzie zwiększenie dostępności paliwa na rynku krajowym, stabilizacja cen i zapewnienie nieprzerwanych dostaw dla sił zbrojnych. Przedstawiciele sektora będą dążyć do jak najszybszego wznowienia dochodowego eksportu i utrzymania jego ciągłości. W komunikacji, władze i sektor będą ukrywać problemy, tworząc narrację o kontroli sytuacji i perspektywach szybkiego powrotu do stabilności, również na rynkach eksportowych. Rosyjskie trudności z przetwórstwem mogą również prowadzić do wzrostu cen paliw na powiązanych rynkach (np. na Białorusi). W interesie krajów zachodnich leży skuteczne egzekwowanie sankcji, w tym dalsze obniżanie progu cenowego i utrzymanie restrykcji technologicznych. Może to prowadzić do obniżenia ceny ropy naftowej i uderzyć w rosyjski budżet. Zaleca się wsparcie Ukrainy w kontynuacji taktyki atakowania rosyjskiej infrastruktury naftowej, dodatkowo zwiększając dostawy broni, zwłaszcza dalekiego zasięgu (wraz z zgodą na jej użycie przeciwko celom w Rosji) oraz obrony przeciwlotniczej, aby przeciwdziałać atakom odwetowym.

Źródło: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych

Dyner: Jakie znaczenie ma odnowienie kadencji Putina dla polityki bezpieczeństwa Rosji?

– Na rosyjskim rynku paliw kumulują się problemy wywołane ukraińskimi atakami na tamtejszą infrastrukturę naftową, powodziami, trudnościami logistycznymi i oddziaływaniem sankcji technologicznych. Rosyjskie władze są świadome skali wyzwań i sięgają po różne środki zaradcze, m.in. embargo na eksport benzyny i obniżenie jakości przetwórstwa. Rosyjskie problemy mogą wpłynąć na obniżenie cen ropy na światowych rynkach, pogorszyć sytuację ekonomiczną Rosji i utrudnić jej prowadzenie wojny z Ukrainą – pisze Tymon Pastucha, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

  • – Rosyjska baza przetwórstwa paliwowego składa się z 32 dużych i 80 mniejszych rafinerii. Większość należy do spółek państwowych – Rosniefti, Łukoilu i Gazpromu. W 2023 roku ponad połowa wyprodukowanych paliw trafiała na rynek wewnętrzny. Eksport stanowił ok. 15 procent dochodów budżetowych, a jego udział w światowym handlu morskim produktami ropopochodnymi wyniósł ok. 10 procent – pisze analityk PISM.
  • – Czynnikiem pogłębiającym niestabilność rosyjskiego rynku były kwietniowe powodzie na południu Syberii, które dodatkowo skomplikowały transport paliw i wstrzymały pracę m.in. rafinerii w Orsku. Znaczenie ma też niedobór siły roboczej ze względu na rosnącą konkurencję (np. płacową) o pracowników między przedsiębiorstwami branży zbrojeniowej i wojska – pisze Tymon Pastucha, analityk PISM.
  • – Ze względu na niewydolną obronę przeciwlotniczą rosyjskie Ministerstwo Obrony partycypuje równocześnie w kosztach ochrony infrastruktury, wspierając rafinerie w budowie własnych zabezpieczeń przed dronami. Przybierają one często formę prymitywnych fizycznych barier lub zagłuszania sygnału GPS, nie przyczyniając się istotnie do poprawy bezpieczeństwa infrastruktury – stwierdza analityk.
  • – Celem władz będzie zwiększanie podaży paliwa na rynku wewnętrznym, utrzymanie jego cen i zapewnienie ciągłości dostaw dla armii. Przedstawicielom sektora będzie ponadto zależeć na jak najszybszym wznowieniu dochodowego eksportu i zachowaniu jego ciągłości. W polityce komunikacyjnej władze i sektor będą ukrywać problemy, przedstawiając narrację o kontroli sytuacji i perspektywach szybkiej stabilizacji, również na rynkach eksportowych. Rosyjskie problemy z przetwórstwem mogą również wywołać wzrosty cen paliw na rynkach powiązanych (np. na Białorusi) – uważa Tymon Pastucha.

Przyczyny problemów sektora paliwowego w Rosji

Analityk uważa, że strategiczne znaczenie sektora ze względów gospodarczych, społecznych czy militarnych i słaba obrona przeciwlotnicza przedsiębiorstw spowodowały, że infrastruktura naftowa stała się głównym celem ukraińskich ataków na terytorium Rosji.

– Ich nasilenie przypadło na marzec 2024 roku. W ich wyniku uszkodzonych zostało ponad 20 rafinerii, w tym największe w Kstowie, Samarze, Riazaniu, Tuapse czy Wołgogradzie, liczne magazyny paliw i ropy oraz terminal przeładunkowy w Ust-Łudze. Wedle ocen zachodnich mediów i Pentagonu awarie doprowadziły do spadku przetwórstwa ropy o co najmniej 14 procent. Miejsca i czas ataków oraz komentarze ukraińskich służb wskazują na zaplanowaną destabilizację rosyjskiego rynku paliw w celu utrudnienia Rosji prowadzenia wojny – tłumaczy.

– Czynnikiem pogłębiającym niestabilność rosyjskiego rynku były kwietniowe powodzie na południu Syberii, które dodatkowo skomplikowały transport paliw i wstrzymały pracę m.in. rafinerii w Orsku. Znaczenie ma też niedobór siły roboczej ze względu na rosnącą konkurencję (np. płacową) o pracowników między przedsiębiorstwami branży zbrojeniowej i wojska. Na funkcjonowanie rosyjskiego sektora naftowego wpływają ponadto zachodnie sankcje technologiczne nałożone na ten sektor, skutkujące utrudnieniami przy prowadzeniu prac konserwacyjnych czy naprawczych i obniżające poziom cyberbezpieczeństwa, m.in. ze względu na brak możliwości aktualizacji oprogramowania – dodaje.

Reakcja rosyjskich władz

– Elity rosyjskie są świadome zagrożenia kryzysem paliwowym i jego znaczenia dla stabilności państwa. W działania służące jego ograniczeniu angażuje się osobiście Władimir Putin. W celu utrzymania wysokiej podaży paliw władze tymczasowo zakazały prowadzenia sezonowych prac konserwacyjnych w rafineriach, wymusiły także obniżenie jakości przetwórstwa (z normy Euro-5 do niestosowanej już w Europie Euro-3), co ma przyczynić się do zwiększenia produkcji nawet o 10 procent. Prowadzą również aktywną politykę fiskalną, subsydiując ceny paliw dla konsumentów, a jej kosztami obciążając branżę naftową – tłumaczy analityk.

Jak wskazuje analityk, na początku marca Rosja wprowadziła półroczne embargo na eksport benzyny, które może zostać zmienione. W odpowiedzi Rosja zaczęła importować benzynę z Białorusi, aby pokryć około 4 procent swojego zapotrzebowania. Proponowano także większe dostawy ropy na Białoruś w zamian za zwiększoną produkcję benzyny. Putin miał w kwietniu rozmawiać z prezydentem Kazachstanu o zabezpieczeniu 1/3 rezerw benzyny Kazachstanu, jednak Tokajew zaprzeczył tym doniesieniom. Ze względu na ograniczone możliwości produkcyjne Kazachstanu, Rosja nie może liczyć na szybkie uzupełnienie braków. Aby złagodzić skutki sankcji technologicznych, Rosja zwiększyła import części i podzespołów z Chin. Malejące dochody ze sprzedaży produktów naftowych Rosja rekompensuje zwiększonym eksportem surowej ropy. Kraj odrzuca możliwość redukcji eksportu w ramach OPEC+ i coraz częściej korzysta z „floty cieni” oraz innych mechanizmów, aby obejść zachodnie limity cenowe na ropę. Ze względu na nieskuteczną obronę przeciwlotniczą, Ministerstwo Obrony wspiera rafinerie w budowie zabezpieczeń przed dronami, choć te często mają ograniczoną skuteczność. W odwecie za ataki na własną infrastrukturę naftową, Rosja od końca marca przeprowadza uderzenia na ukraiński sektor energetyczny, atakując ciepłownie, elektrownie konwencjonalne, wodne i magazyny gazu. Putin uzasadnia te działania koniecznością reakcji na ukraińskie ataki, mając nadzieję na osłabienie zdolności wojskowych Ukrainy, jej gospodarki oraz morale ludności cywilnej. Rosja promuje w mediach fałszywą tezę, że ukraińskie ataki powodują globalne wzrosty cen ropy.

Rosyjskie elity są świadome zagrożenia kryzysem paliwowym i jego wpływu na stabilność kraju. Władze zakazały sezonowych prac konserwacyjnych w rafineriach i obniżyły normy przetwórstwa paliw, aby zwiększyć produkcję. Prowadzą również politykę subsydiowania cen paliw dla konsumentów, obciążając kosztami branżę naftową. Putin osobiście angażuje się w działania mające na celu ograniczenie kryzysu paliwowego.

Społeczne i gospodarcze skutki niestabilności

Sektor naftowy boryka się z problemami wynikającymi z ograniczonej produkcji, kosztów związanych z naprawą uszkodzonych instalacji i pogorszenia efektywności ekonomicznej procesów przetwórczych. To, w połączeniu ze spadkiem eksportu produktów ropopochodnych o wysokich marżach, wpływa negatywnie na dochody firm z tego sektora. Sytuację finansową tych firm pogarsza surowa polityka fiskalna władz, która obejmuje przerzucanie na nie kosztów subsydiowania paliw. Dodatkowo, problemy z zapewnieniem obrony przeciwlotniczej dla zakładów zwiększają ich zależność od władz. Zła kondycja finansowa sektora i spadek eksportu produktów ropopochodnych mają negatywny wpływ na dochody budżetu państwa, co z kolei zwiększa koszty prowadzenia wojny dla Rosji. Jakość rosyjskich paliw spada, co przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska i może prowadzić do uszkodzeń oraz szybszego zużycia nowoczesnych silników spalinowych. W perspektywie średnioterminowej może to również obniżyć konkurencyjność tych paliw na rynkach światowych. Wstrzymanie eksportu i ryzyko kolejnych przerw w dostawach zmniejszają chęć państw trzecich do zawierania umów na import rosyjskich produktów naftowych.

Pomimo ograniczonego przetwórstwa, ceny paliw na rosyjskich stacjach benzynowych nie rosną. Jest to wynikiem subsydiowania cen przez władze, które są świadome, że społeczeństwo jest wrażliwe na wzrost cen, który mógłby zwiększyć presję inflacyjną i wywołać niezadowolenie. Brak zachęt do ograniczania popytu może jednocześnie przyczynić się do obniżenia poziomu zapasów paliwa i wywołać problemy z jego dostępnością. Według dostępnych danych, największe wyzwania związane z zaopatrzeniem występują obecnie na południu i w centralnej Rosji. Szacuje się, że zapotrzebowanie rosyjskiej armii walczącej na froncie ukraińskim na paliwa może wynosić od 3 do 5 procent krajowego zużycia. Dlatego ataki na bazy paliwowe blisko linii frontu i rafinerie położone w centralnej części Rosji, a także ogólnokrajowe problemy logistyczne w transporcie kolejowym, mogą utrudnić zaopatrzenie armii w paliwa.

Perspektywy

Analityk oczekuje, że szczyt problemów w rosyjskim sektorze paliwowym nastąpi w sezonie letnim. Jego ewolucja będzie zależała od szybkości naprawy uszkodzonych instalacji, awarii spowodowanych brakiem konserwacji i intensywności ataków ukraińskich. Kluczowe będzie zarządzanie logistyką magazynową i transportową, zwłaszcza kolejową. Głównym celem władz będzie zwiększenie dostępności paliwa na rynku krajowym, stabilizacja cen i zapewnienie nieprzerwanych dostaw dla sił zbrojnych. Przedstawiciele sektora będą dążyć do jak najszybszego wznowienia dochodowego eksportu i utrzymania jego ciągłości. W komunikacji, władze i sektor będą ukrywać problemy, tworząc narrację o kontroli sytuacji i perspektywach szybkiego powrotu do stabilności, również na rynkach eksportowych. Rosyjskie trudności z przetwórstwem mogą również prowadzić do wzrostu cen paliw na powiązanych rynkach (np. na Białorusi). W interesie krajów zachodnich leży skuteczne egzekwowanie sankcji, w tym dalsze obniżanie progu cenowego i utrzymanie restrykcji technologicznych. Może to prowadzić do obniżenia ceny ropy naftowej i uderzyć w rosyjski budżet. Zaleca się wsparcie Ukrainy w kontynuacji taktyki atakowania rosyjskiej infrastruktury naftowej, dodatkowo zwiększając dostawy broni, zwłaszcza dalekiego zasięgu (wraz z zgodą na jej użycie przeciwko celom w Rosji) oraz obrony przeciwlotniczej, aby przeciwdziałać atakom odwetowym.

Źródło: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych

Dyner: Jakie znaczenie ma odnowienie kadencji Putina dla polityki bezpieczeństwa Rosji?

Najnowsze artykuły