(Reuters/Interfax/Wojciech Jakóbik)
Ministerstwo gospodarki Rosji poinformowało 28 lipca, że wydobycie Gazpromu w tym roku może spaść do 414 mld m3 i będzie to liczba najniższa w historii firmy.
Jeszcze w maju Gazprom przekonywał, że po zeszłorocznym spadku do 444 mld m3 ponownie zwiększy wydobycie do 450 mld m3 rocznie. Ministerstwo gospodarki przypomina jednak, że te szacunki zostały opublikowane przed informacją o spadku PKB w Rosji o 4,2 procent, który zmniejszył zapotrzebowanie na gaz w kraju. Pozostałe czynniki to sankcje zachodnie przeciwko Rosjanom z tytułu ich agresji na Ukrainie oraz spadek cen ropy naftowej.
Gazprom przestał w tym roku publikować comiesięczne raporty o wydobyciu gazu. Eksport do Unii Europejskiej i Turcji spadł o 6,2 procent do 66,8 mld m3 w pierwszej połowie roku ze względu na zmniejszoną konsumpcje oraz większe zużycie zapasów z magazynów.
Zdaniem resortu eksport gazu z Rosji wyniesie w tym roku 164,6 mld m3 czyli o 5,5 procent mniej w stosunku do zeszłego roku. Średnia cena gazu w okresie styczeń-maj 2015 spadła do 249,7 dolarów za 1000 m3 w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku, kiedy wyniosła 335,7 dolarów.
Dlatego też inwestycje w wydobycie spadły o ponad 60 procent w okresie styczeń-kwiecień. Od 1 lipca gazu z Rosji nie sprowadza także Ukraina. Gazprom stracił także pozycję pierwszego eksportera surowca do Norwegii. Nie udało mu się także porozumieć z Turcją w sprawie budowy nowego gazociągu – Turkish Stream.
Mimo to Gazprom przekonuje na Twitterze, że znajdzie środki na finansowanie megaprojektów: Turkish Stream oraz Nord Stream 2, a także dwóch chińskich gazociągów: Siła Syberii 1 i 2.
#Gazprom is well positioned to fund #gas transmission projects: #TurkStream #NordStream II #PowerofSiberia 1 and 2 pic.twitter.com/YViEO3ZDkv
— Gazprom (@GazpromEN) July 28, 2015