– Ustawa wprowadzająca technologię CCS wypełnia zalecenia dyrektywy UE w sprawie składowania dwutlenku węgla chociaż zgoda na takie składowanie nie jest obligatoryjna. Rząd może ustawą wyrazić zgodę na składowanie, albo może także ustawą takiej zgody nie wyrazić i jest to zgodne z dyrektywą. Cały szereg krajów Unii Europejskiej nie wyraził zgody na składowanie CO2. Natomiast nasz rząd podjął decyzję, że chce składować dwutlenek węgla w pokładach geologicznych przy cenach dochodzących do 100 euro za jedną tonę – alarmuje w wywiadzie dla portalu Stefczyk.info były minister środowiska, obecnie poseł PiS Jan Szyszko.
Szyszko podkreśla, że wpływa to na ceny energii i na sprawy związane w produkcją stali, cementu, szkła i papieru, a więc na te dziedziny, które obejmuje pakiet eneergetyczno-klimatyczny. Były minister uważa, że rząd Donalda Tuska okłamał w tej sprawie i społeczeństwo, i parlament.
– Na Komisji Sejmowej do Spraw Unii Europejskiej rozpoczęto dyskusję nad wprowadzaniem dyrektywy o podziemnym składowaniu dwutlenku węgla – przypomina poseł. – Rząd wtedy powiedział, że zrezygnuje z wprowadzania technologii CCS a więc składowania CO2 w pokładach geologicznych. Obiecał, że się z tego wycofa. W oparciu o to oświadczenie Sejm głosami koalicji rządzącej PO-PSL nie wyraził zgody na referendum ogólnopolskie, twierdząc, że sprawa jest nieaktualna. Jak się okazało po cichu rząd przygotował tą ustawę i dopuszcza, znowu glosami PO-PSL składowanie dwutlenku węgla w pokładach geologicznych.
W ocenie Szyszki nie ma szans na zawetowanie przepisów przez głowę państwa, bowiem Bronisław Komorowski współdziała z rządem.
Źródło: Stefczyk.info