Najważniejsze informacje dla biznesu

Szwajcaria docenia polskie rezerwy złota

Szwajcarski portal podkreśla, że rezerwy złota banku centralnego są również wyrazem znaczenia gospodarczego kraju. Na przykład polski bank centralny, NBP, ma obecnie łącznie 420 ton rezerw złota, czyli więcej niż Wielka Brytania. Na tej podstawie zauważa się, że w Europie równowaga gospodarcza przesuwa się coraz bardziej z Zachodu na Wschód.

Za pośrednictwem szwajcarskich instytucji bankowych wydobywane złoto na całym świecie (ruda złota), a także to z recyklingu trzeba dostarczyć do szwajcarskich rafinerii, w celu przetworzenia i uzyskania certyfikatu zezwalającego na wiarygodny nim obrót finansowy. Z tego powodu szwajcarskie instytucje bankowe są najlepiej zorientowane w handlu tym metalem. Jedna z nich, znaczną część informacji zamieszcza o polskich zakupach złota dokonywanych przez NBP.

Szwajcarski rynek złota

Szwajcaria słynie z rozległego sektora bankowego i inwestycyjnego, który obejmuje duże banki uniwersalne, banki kantonalne i szwajcarski Raiffeisen (kasy oszczędnościowe). Większość z tych instytucji bankowych i finansowych ma pewien stopień zaangażowania w szwajcarski rynek złota, posiadając udziały własnościowe w jego krajowych rafineriach. Obrót na szwajcarskim rynku złota odbywa się wyłącznie pozagiełdowo i nie ma centralnych giełd ani miejsc obrotu.

Konfederacja Szwajcarska jest również największym na świecie importerem i eksporterem złota. Ten model handlu wynika głównie z faktu, że Szwajcaria jest gospodarzem największej koncentracji rafinerii złota na świecie, w wyniku czego ruda złota, złoto z recyklingu i istniejące sztabki złota trzeba z całego świata fizycznie przywieźć je do Szwajcarii w celu przetworzenia, zanim zostaną ponownie wyeksportowane.

Z tego powodu szwajcarskie instytucje bankowe dysponują najlepszym rozeznaniem w handlu tym metalem. Jedną z tych instytucji jest firma Von Greyerz A.G. będąca światowym autorytetem w poza bankowym przechowywaniu złota. Na swoich stronach internetowych odnotowuje ona cenowy rajd złota, zaznaczając, że jest to dopiero początek tej drogi (5 Reasons Why The Gold Rally Is Not Over Yet  – 15.10.2024 roku).

Z dokonanej tam historycznej analizy ceny tego metalu wynika, że mimo osiągniętej rekordowej ceny na koniec minionego miesiąca,  po uwzględnieniu inflacji, jest ona nadal niższa od rekordowego poziomu 2646 dolarów, ustanowionego w styczniu 1980 roku, choć tylko nieznacznie. Szwajcarska firma uważa, że obawy o spadek cen złota są całkowicie bezpodstawne.

Banki centralne odpowiadają za największe zakupy złota

Z analizy rynku złota wynika, że największe jego zakupy dokonują banki centralne poszczególnych krajów. Wśród nich Polska jest wymieniana jako jedno z najważniejszych państw powiększających swoje zapasy złota. Po poważnym załamaniu w 2022 roku transakcje według OTC (amerykańska korporacja usług finansowych)  na złoto wzrosły prawie ośmiokrotnie w 2023 roku. Ten trend utrzymuje się do tej pory w 2024 roku. W porównaniu z pierwszą połową 2023 roku transakcje OTC wzrosły o prawie 60 procent w pierwszej połowie 2024 roku. To więcej niż zrekompensowało pozostałe sześć procent spadku popytu na złoto w drugim kwartale 2024 roku, co dało najwyższą wartość dla drugiego kwartału od czasu, gdy WGC zaczęło rejestrować dane w 2000 roku. Jest to również najwyższa wartość dla pierwszego półrocza w tym ćwierćwieczu.

Szwajcarski portal podkreśla, że rezerwy złota banku centralnego są również wyrazem znaczenia gospodarczego kraju. Na przykład polski bank centralny, NBP, ma obecnie łącznie 420 ton rezerw złota, czyli więcej niż Wielka Brytania. Na tej podstawie zauważa się, że w Europie równowaga gospodarcza przesuwa się coraz bardziej z Zachodu na Wschód.

Polska gospodarka jest jedną z najszybciej rozwijających się

Szwajcarski portal twierdzi, że Polska jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie. Na potwierdzenie tego stanu cytuje wypowiedź Adama Glapińskiego, prezesa NBP, który  podkreślił, że Polska zamierza utrzymywać 20 procent swoich rezerw walutowych w złocie. Obecnie wynosi on 14,9 procent, podczas gdy pod koniec 2020 roku nie było to nawet 10 procent. Powód podany przez Glapińskiego dla znacznych zakupów złota mówi sam za siebie: „Żaden z naszych partnerów handlowych i inwestorów nie może wątpić w naszą wiarygodność i wypłacalność, nawet gdy wokół nas rozwija się dramatyczna sytuacja”. Innymi słowy, w czasach poważnego kryzysu, czyli wtedy, gdy ma to największe znaczenie, złoto jest bardziej wiarygodnym gwarantem wypłacalności niż wiodące waluty fiducjarne, dolar amerykański i euro.

Ten rozwój sytuacji nie jest zaskoczeniem, gdy weźmie się pod uwagę wyniki badania rezerw złota banków centralnych z 2024 roku opublikowanego przez Światową Radę Złota w czerwcu. 66 procent ankietowanych banków centralnych stwierdziło, że spodziewa się znacznie większego udziału złota w całkowitych rezerwach walutowych w ciągu pięciu lat. W 2022 roku liczba ta wyniosła zaledwie 46 procent. Odsetek banków centralnych, które spodziewają się, że złoto będzie odgrywało znacznie mniejszą rolę, spadł z 24 procent do 13 procent. Żaden bank centralny nie spodziewa się obecnie, że zasoby złota banków centralnych spadną w nadchodzącym roku, a 81 procent spodziewa się, że wzrosną. W 2021 roku liczba ta wyniosła zaledwie 52 procent.

Co ciekawe, względy geopolityczne według wspomnianych badań są niemal całkowicie nieistotne w odniesieniu do znaczenia złota jako aktywów rezerwowych dla banków centralnych. Obawy dotyczące sankcji są niemal równie nieistotne. Zamiast tego zabezpieczenie przed inflacją, ceny złota w czasach kryzysu, brak ryzyka niewypłacalności i wysoka płynność złota należą do najważniejszych powodów przemawiających za złotem.

Adam Maksymowicz

Przełom w górnictwie. Potężny impuls rozsadza skały w ułamku sekundy

Szwajcarski portal podkreśla, że rezerwy złota banku centralnego są również wyrazem znaczenia gospodarczego kraju. Na przykład polski bank centralny, NBP, ma obecnie łącznie 420 ton rezerw złota, czyli więcej niż Wielka Brytania. Na tej podstawie zauważa się, że w Europie równowaga gospodarcza przesuwa się coraz bardziej z Zachodu na Wschód.

Za pośrednictwem szwajcarskich instytucji bankowych wydobywane złoto na całym świecie (ruda złota), a także to z recyklingu trzeba dostarczyć do szwajcarskich rafinerii, w celu przetworzenia i uzyskania certyfikatu zezwalającego na wiarygodny nim obrót finansowy. Z tego powodu szwajcarskie instytucje bankowe są najlepiej zorientowane w handlu tym metalem. Jedna z nich, znaczną część informacji zamieszcza o polskich zakupach złota dokonywanych przez NBP.

Szwajcarski rynek złota

Szwajcaria słynie z rozległego sektora bankowego i inwestycyjnego, który obejmuje duże banki uniwersalne, banki kantonalne i szwajcarski Raiffeisen (kasy oszczędnościowe). Większość z tych instytucji bankowych i finansowych ma pewien stopień zaangażowania w szwajcarski rynek złota, posiadając udziały własnościowe w jego krajowych rafineriach. Obrót na szwajcarskim rynku złota odbywa się wyłącznie pozagiełdowo i nie ma centralnych giełd ani miejsc obrotu.

Konfederacja Szwajcarska jest również największym na świecie importerem i eksporterem złota. Ten model handlu wynika głównie z faktu, że Szwajcaria jest gospodarzem największej koncentracji rafinerii złota na świecie, w wyniku czego ruda złota, złoto z recyklingu i istniejące sztabki złota trzeba z całego świata fizycznie przywieźć je do Szwajcarii w celu przetworzenia, zanim zostaną ponownie wyeksportowane.

Z tego powodu szwajcarskie instytucje bankowe dysponują najlepszym rozeznaniem w handlu tym metalem. Jedną z tych instytucji jest firma Von Greyerz A.G. będąca światowym autorytetem w poza bankowym przechowywaniu złota. Na swoich stronach internetowych odnotowuje ona cenowy rajd złota, zaznaczając, że jest to dopiero początek tej drogi (5 Reasons Why The Gold Rally Is Not Over Yet  – 15.10.2024 roku).

Z dokonanej tam historycznej analizy ceny tego metalu wynika, że mimo osiągniętej rekordowej ceny na koniec minionego miesiąca,  po uwzględnieniu inflacji, jest ona nadal niższa od rekordowego poziomu 2646 dolarów, ustanowionego w styczniu 1980 roku, choć tylko nieznacznie. Szwajcarska firma uważa, że obawy o spadek cen złota są całkowicie bezpodstawne.

Banki centralne odpowiadają za największe zakupy złota

Z analizy rynku złota wynika, że największe jego zakupy dokonują banki centralne poszczególnych krajów. Wśród nich Polska jest wymieniana jako jedno z najważniejszych państw powiększających swoje zapasy złota. Po poważnym załamaniu w 2022 roku transakcje według OTC (amerykańska korporacja usług finansowych)  na złoto wzrosły prawie ośmiokrotnie w 2023 roku. Ten trend utrzymuje się do tej pory w 2024 roku. W porównaniu z pierwszą połową 2023 roku transakcje OTC wzrosły o prawie 60 procent w pierwszej połowie 2024 roku. To więcej niż zrekompensowało pozostałe sześć procent spadku popytu na złoto w drugim kwartale 2024 roku, co dało najwyższą wartość dla drugiego kwartału od czasu, gdy WGC zaczęło rejestrować dane w 2000 roku. Jest to również najwyższa wartość dla pierwszego półrocza w tym ćwierćwieczu.

Szwajcarski portal podkreśla, że rezerwy złota banku centralnego są również wyrazem znaczenia gospodarczego kraju. Na przykład polski bank centralny, NBP, ma obecnie łącznie 420 ton rezerw złota, czyli więcej niż Wielka Brytania. Na tej podstawie zauważa się, że w Europie równowaga gospodarcza przesuwa się coraz bardziej z Zachodu na Wschód.

Polska gospodarka jest jedną z najszybciej rozwijających się

Szwajcarski portal twierdzi, że Polska jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie. Na potwierdzenie tego stanu cytuje wypowiedź Adama Glapińskiego, prezesa NBP, który  podkreślił, że Polska zamierza utrzymywać 20 procent swoich rezerw walutowych w złocie. Obecnie wynosi on 14,9 procent, podczas gdy pod koniec 2020 roku nie było to nawet 10 procent. Powód podany przez Glapińskiego dla znacznych zakupów złota mówi sam za siebie: „Żaden z naszych partnerów handlowych i inwestorów nie może wątpić w naszą wiarygodność i wypłacalność, nawet gdy wokół nas rozwija się dramatyczna sytuacja”. Innymi słowy, w czasach poważnego kryzysu, czyli wtedy, gdy ma to największe znaczenie, złoto jest bardziej wiarygodnym gwarantem wypłacalności niż wiodące waluty fiducjarne, dolar amerykański i euro.

Ten rozwój sytuacji nie jest zaskoczeniem, gdy weźmie się pod uwagę wyniki badania rezerw złota banków centralnych z 2024 roku opublikowanego przez Światową Radę Złota w czerwcu. 66 procent ankietowanych banków centralnych stwierdziło, że spodziewa się znacznie większego udziału złota w całkowitych rezerwach walutowych w ciągu pięciu lat. W 2022 roku liczba ta wyniosła zaledwie 46 procent. Odsetek banków centralnych, które spodziewają się, że złoto będzie odgrywało znacznie mniejszą rolę, spadł z 24 procent do 13 procent. Żaden bank centralny nie spodziewa się obecnie, że zasoby złota banków centralnych spadną w nadchodzącym roku, a 81 procent spodziewa się, że wzrosną. W 2021 roku liczba ta wyniosła zaledwie 52 procent.

Co ciekawe, względy geopolityczne według wspomnianych badań są niemal całkowicie nieistotne w odniesieniu do znaczenia złota jako aktywów rezerwowych dla banków centralnych. Obawy dotyczące sankcji są niemal równie nieistotne. Zamiast tego zabezpieczenie przed inflacją, ceny złota w czasach kryzysu, brak ryzyka niewypłacalności i wysoka płynność złota należą do najważniejszych powodów przemawiających za złotem.

Adam Maksymowicz

Przełom w górnictwie. Potężny impuls rozsadza skały w ułamku sekundy

Najnowsze artykuły