Polska i Francja nie chcą zgodzić się na umowę handlową między Unią Europejską, a krajami Ameryki Południowej. „Resort rolnictwa jest przeciwny podpisaniu takiej umowy” - podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
UE i Mercosur, w skład którego wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwii i Urugwaj, uzgodniły w czerwcu 2019 r., po 20 latach rozmów, utworzenie strefy wolnego handlu dla 700 mln ludzi. Jak dotąd umowa nie została jednak ratyfikowana.
Eksport z Polski do krajów, które będą potencjalną stroną w umowie to zaledwie 72 mln EUR, czyli 0,14 proc. naszego całkowitego eksportu rolno-spożywczego.
Zalety i wady
Jak poinformował w poniedziałek komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski według analiz Komisji Europejskiej ewentualne zawarcie umowy handlowej z krajami Mercosuru oznaczałoby zwiększenie importu produktów rolnych o 2 mld euro. Dodał, że w obecnych warunkach obawy rolników są uzasadnione.
Wojciechowski poinformował, że roczna wartość importu do UE towarów rolnych z krajów Mercosuru (Brazylii, Argentyny, Urugwaju, Paragwaju i Boliwii) wynosi około 25 mld euro rocznie. Największym eksporterem rolnym do UE jest zaś Brazylia.
Z kolei jak informuje „Financial Times”, umowa zjednoczyłaby rynek liczący 780 mln ludzi i pozwoliłaby firmom w Europie zaoszczędzić ponad 4 mld euro rocznie.
Gazeta wskazuje, że wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA i jego groźby nałożenia szerokich ceł na import dały UE impuls do zawierania nowych umów handlowych. Dziennik poinformował również, że dzięki umowie UE będzie mogła konkurować z dużymi chińskimi przedsiębiorstwami.
Zdaniem sceptyków, w których gronie jest chociażby Polska i Francja umowa wystawi rolników na nieuczciwą konkurencję. Nowe uzgodnienia pozwolą bowiem na import tańszej żywności z Ameryki Łacińskiej, która nie podlega rygorystycznym europejskim przepisom.
Protesty rolników
W siedzibie przedstawicielstwa KE w Polsce, przed wejściem do budynku odbywała się w poniedziałek pikieta. Demonstranci trzymali transparenty z hasłami: „Polskie rolnictwo zginęło śmiercią męczeńską w wyniku umowy UE – Mercosur” i „Mercosur = koniec gospodarstw rodzinnych w UE”.
Przedstawiciele resortów rolnictwa Polski i Francji poinformowali z kolei, że obecnie trwają rozmowy z ministrami innych krajów członkowskich w sprawie zablokowania podpisania umowy UE-Mercosur.
Zaznaczyli, że przed podjęciem decyzji potrzebne są konsultacje z parlamentami poszczególnych krajów członkowskich. „Jeżeli do nich nie dojdzie, to zagrozi to demokracji i istocie Unii Europejskiej” – wskazał minister Siekierski.
Francja, a także kilka innych krajów UE, w tym Polska, podkreślają, że produkty spożywcze z państw Mercosur w większości nie spełniają unijnych standardów, w tym wymogów zrównoważonego rozwoju. Za przyjęciem umowy są m.in. Hiszpania, Niemcy i Włochy. Do przyjęcia porozumienia potrzeba zgody 15 z 27 krajów UE.
Przeciwko negocjowanej umowie protestują rolnicy nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Najbardziej protestują francuskie związki zawodowe, które wskazują na zagrożenie związane z importem wołowiny i drobiu z krajów Ameryki Łacińskiej, które i tak są już głównymi dostawcami do krajów UE.
UE – drugi partner w handlu po Chinach
UE jest drugim co do wielkości partnerem Mercosuru w handlu towarami po Chinach, odpowiadając za 16,2 proc. całkowitego handlu bloku w 2021 r. Natomiast Mercosur jest 11. partnerem w handlu towarami dla UE.
W 2021 r. eksport z UE do czterech krajów Mercosuru wyniósł 45 mld euro, podczas gdy eksport Mercosuru do UE – 43 mld euro. Największy eksport Mercosuru do UE w 2021 r. stanowiły produkty mineralne – 22,3 proc. całkowitego eksportu, produkty roślinne, w tym soja i kawa – 20,7 proc. oraz artykuły spożywcze, napoje i tytoń – 19,1 proc.
Eksport UE do Mercosuru obejmuje maszyny i urządzenia – 27,8 proc. całkowitego eksportu, chemikalia i produkty farmaceutyczne – 26,3 proc., sprzęt transportowy – 10,5 proc.