Sąd w Warszawie po raz pierwszy prawomocnie rozstrzygnął spór między deweloperem a kupującym mieszkanie. Sprawa dotyczy metody obliczania powierzchni lokalu. Sąd orzekł, że przestrzeń pod ściankami działowymi nie może być wliczana do powierzchni. ,,W końcu jakiś postęp, mam nadzieję, że ten wyrok ukróci eldorado deweloperom”- komentuje dla Biznes Alert Anna Strzelczyk, licencjonowana Pośredniczka w Obrocie Nieruchomościami i Broker Nieruchomości.
Anna Strzelczyk, wskazuje, że do tej pory deweloperzy często stosowali różnorodne „chwyty poniżej pasa”, które budziły kontrowersje i wątpliwości ze strony klientów. – Często naliczano do powierzchni użytkowej miejsca pod ściankami działowymi czy skosami, a szczytem niejednokrotnie było naliczanie tej powierzchni wraz z powierzchnią balkonu!” – zaznacza pośredniczka.
Przełomowy wyrok, co zmieni?
Wyrok sądu podważa dotychczasowe praktyki związane z pomiarem powierzchni użytkowej i stanowi ważny sygnał dla branży deweloperskiej. Strzelczyk zwraca uwagę na nieetyczne zachowanie deweloperów. – Deweloperzy stosowali wiele chwytów poniżej pasa, a jak wiemy w poprzednich latach był duży popyt klientów kupujących, a podaż niewielka. To im dawało swobodę w tym działaniu, a klient, by mógł skorzystać np. z rządowego kredytu godził się na to, a Ci których potrzeby czy sytuacja wymuszała do zakupu , kupowali wszystko , bo nie było w czym wybierać. Na rynku były pustki, więc nie tylko rynek wtórny szalał, ale pierwotny wodził prym. Deweloperzy zacierali ręce, podnosili ceny, a także stosowani obliczenia pomiarów nie stosując się do aktualnych norm ISO(…).
Czy deweloperzy będą szukać luk?
Choć wyrok daje nadzieję na zmiany, Strzelczyk podkreśla, że deweloperzy mogą próbować szukać nowych luk prawnych, aby zrekompensować sobie potencjalne straty. – Każda sytuacja polityczna i gospodarcza ma wpływ na ceny nieruchomości, a deweloperzy znajdą sposób, by nadal maksymalizować zyski. Mimo to, wierzę, że duże i renomowane firmy będą działały zgodnie z zasadami uczciwości, dbając o swoją markę i wizerunek na rynku – ocenia.
Jak chronić klienta?
Według Strzelczyk w obecnej sytuacji, żeby skutecznie chronić klientów deweloperów potrzebne są jednak nowe, zaktualizowane przepisy. – Żeby klient niejednokrotnie zadłużający się kredytem hipotecznym na całe życie miał faktycznie to na co się decydował – dodaje Strzelczyk.
Wyrok może zachęcić klientów do dochodzenia swoich praw w sądach. Jednak Strzelczyk przestrzega, że batalia z deweloperami nie jest prosta. – Tylko dobry radca prawny, znający prawo budowlane i ustawę deweloperską, będzie w stanie ocenić realność powodzenia w sądzie. Potrzebne są twarde dowody i precyzyjne dokumenty.