KOMENTARZ
Jarosław Drozd
prezes zarządu Bioelektra Group
Polska energetyka importuje z całego świata biomasę na potrzeby OZE. Tymczasem stałym, odnawialnym jej źródłem może być ponad połowa wytwarzanych odpadów komunalnych. Wymaga to jednak zastosowania nowych technologii, zmiany przepisów i zwyczajów.
W Polsce, każdego roku, wytwarzamy ponad 10 mln ton odpadów komunalnych. Szacuje się, że 90% tych odpadów stanowią odpady zmieszane. Aż połowę tej ilości stanowi frakcja ulegająca biodegradacji. W Krajowym Planie Gospodarki Odpadami przewiduje się, że w 2020 roku ,,produkcja” odpadów biodegradowalnych znacząco wzrośnie i wyniesie około 7,5 mln ton rocznie.
Opierając się na danych Ministerstwa Środowiska, selektywnie zebrano ok. 470 000 ton tzw. bio-odpadów, co stanowiło niecałe 5% wszystkich zebranych odpadów komunalnych (wg zestawienia danych ze sprawozdań marszałkowskich za rok 2013). Zdecydowana większość frakcji organicznej biodegradowalnej pozostaje więc w odpadach zmieszanych i (po stabilizacji biologicznej lub bez niej) jest składowana, a jej potencjał jest bezpowrotnie tracony.
Odbiorcą – na razie potencjalnym – frakcji organicznej biodegradowalnej, pochodzącej z odpadów komunalnych, może stać się energetyka. Obecnie 9 mln ton biomasy rocznie wykorzystywane jest w Polsce do produkcji energii (OZE), a z tego ponad 2 mln ton rocznie jest importowane z ponad 50 krajów na świecie. Import biomasy ma znaczny, negatywny wpływ na środowisko. Generuje ślad węglowy, co wynika m.in. z metod produkcji biomasy na cele energetyczne oraz z jej transportu, często z odległych kontynentów. Warto przy tym zaznaczyć, że przewidywany jest dalszy wzrost wykorzystania biomasy w energetyce. Nieuchronnie wiązać się to będzie z dalszą degradacją środowiska.
W Polsce dysponujemy olbrzymim, potencjalnym źródłem biomasy, której produkcja w żadnym stopniu nie przyczynia się do degradacji środowiska naturalnego. W skali roku to ponad 5 mln ton frakcji organicznej biodegradowalnej, która wyodrębniona z odpadów może stać się biomasą (zgodnie z definicją biomasy w ustawie o OZE) i źródłem odnawialnej energii oraz zielonych certyfikatów.
Do niedawna istniały dwie podstawowe bariery blokujące rozwój rynku biomasy z odpadów komunalnych. Pierwszą z nich były braki technologiczne – frakcja organiczna biodegradowalna wydzielana w tradycyjnych technologiach nie nadawała się do wykorzystania energetycznego ze względu na swoje parametry (fizyczne, chemiczne, w tym ilość zanieczyszczeń). Problem technologiczny został już rozwiązany – istnieją technologie, które pozwalają na staranne wyodrębnienie biomasy o jakości oczekiwanej przez energetykę.
Drugą barierą są funkcjonujące rozwiązania legislacyjne. Obecnie nie istnieją przepisy pozwalające na wykorzystanie frakcji organicznej biodegradowalnej pochodzącej z odpadów komunalnych w energetyce. Tymczasem wykorzystanie biomasy z odpadów komunalnych – w przypadku, gdy uregulowana zostanie kwestia prawna – może przynieść polskiej gospodarce wiele korzyści:
• Wypełnienie wymogów UE z zakresu gospodarki odpadami (ograniczenie składowania frakcji biodegradowalnej ) oraz z zakresu wzrostu wykorzystania OZE. Pakiet klimatyczny 3×20 wymaga uzyskania w 2020 r. 20% poziomu udziału odnawialnych źródeł energii w zużyciu energii. W nowym pakiecie klimatyczno-energetycznym (do 2030 r.) planowane jest zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii elektrycznej w UE do co najmniej 27%. W Polsce udział energii z OZE w 2013 r. kształtował się na poziomie 11,3%, a największy udział w produkcji energii z OZE ma biomasa (1)
• Zastąpienie importowanej biomasy – frakcja biodegradowalna, efektywnie odseparowana z odpadów komunalnych, mogłaby zastąpić importowaną biomasę. Niezasadne wydaje się wspieranie ze środków publicznych „zielonej” energii, która została uzyskana poprzez spalenie odpadów pochodzących spoza kraju, w tym głównie spoza UE. Biomasa z odpadów komunalnych może stanowić lokalne źródło energii (2)
• Redukcja emisji gazów cieplarnianych – w odpadach komunalnych tkwi olbrzymi potencjał redukcji emisji CO2, CO, CH4 i innych gazów cieplarnianych. Dwoma najważniejszymi filarami są: redukcja emisji z przetwarzania (która de facto przekłada się przede wszystkim na emisję z biologicznej stabilizacji frakcji biodegradowalnej oraz z jej składowania) oraz rozwój recyklingu (wykorzystanie surowców wtórnych zamiast wydobycia i produkcji surowców naturalnych, z którymi wiąże się wysoka emisja gazów cieplarnianych). Zgodnie z raportem McKinsey&Company „Ocena potencjału redukcji emisji gazów cieplarnianych w Polsce do 2030 roku” odpowiednie zarządzanie gospodarką odpadami pozwoli na redukcję emisji gazów na poziomie 11 Mt CO2e do 2030 r. Na dodatek, charakteryzować się będzie ujemnymi kosztami redukcji emisji, co oznacza, że przyniesie oszczędności. Kolejną akcją jest wykorzystanie paliw z odpadów, którego potencjał redukcji emisji jest szacowany na poziomie 3 Mt CO2e.
Wykorzystanie biomasy z odpadów w energetyce może znacząco zredukować emisję gazów cieplarnianych i to na kilku etapach: emisja może zostać wyeliminowana z procesu biologicznego przetwarzania biomasy i jej składowania, a dodatkowo znacznie ograniczona na etapie transportu.
Podsumowując: uznanie frakcji organicznej biodegradowalnej za paliwo może uniezależnić Polskę od importu biomasy. Ponadto, może pozwolić na powstawanie rozproszonych, lokalnych źródeł energii, opalanych lokalnie wytwarzanym, niewymagającym transportu na dalekie odległości paliwem, które obecnie w 70% jest składowane, negatywnie wpływając na środowisko.
(1) Więcej o potencjale biomasy: „Ambitnie ale realnie. Mapa drogowa rozwoju OZE w Polsce” – Analiza Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.
(2) Jest to zgodne z ideą Ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii.
Źródło: CIRE.PL