Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot powtórzył w poniedziałek, że Europa, odpowie jeśli Stany Zjednoczone nałożą cła na UE. Podkreślił, że obrona interesów państw Wspólnoty nie budzi żadnych wątpliwości.
– Jeśli chodzi o obronę naszych interesów, to nie ma żadnego wahania – powiedział Barrot.
Podkreślił, że Komisja Europejska dysponuje mandatem, który pozwala jej na podejmowanie stosownych działań. Dodał, że KE przesłała już krajom członkowskim, że będzie bez zwłoki realizować ten mandat.
Francuski minister nie powiedział, na czym mogłaby polegać ewentualna odpowiedź UE w kwestii ceł.
Barrot przypomniał, że prezydent USA Donald Trump podjął już podobne działania w 2018 roku. Wtedy odpowiedzieliśmy na to i (teraz) znów odpowiemy – dodał. Podkreślił, że rozpoczynanie wojny handlowej z Unią Europejską nie leży w niczyim interesie.
Trump zapowiedział w niedzielę, że nałoży 25-procentowego cła na zagraniczną stal i aluminium, a także kolejne taryfy na towary z innych państw. Dodał, że w najbliższych dniach podniesie też cła na importowane produkty do poziomu tych, którymi obłożone są amerykańskie towary.
W 2018 roku, podczas poprzedniej kadencji Trump wprowadził opłaty celne na import stali i aluminium do USA. W reakcji na to Unia Europejska objęła cłami część amerykańskich produktów. Decyzję Trumpa zawiesiła później administracja jego następcy, Joe Bidena. W efekcie UE także zniosła cła.
Biznes Alert / PAP