Przez lata naftoport w Rostocku miał niszowe znaczenie dla Niemiec. Rosyjska inwazja na Ukrainę bardzo to jednak zmieniła. Obecnie 70 procent ropy naftowej trafiającej do rafinerii PCK jest transportowane rurociągiem z Rostock do Schwedt.
Nordkurier, regionalna gazeta, informuje, że w 2024 roku było 6 milionów ton ropy naftowej, która dotarła tam tankowcami przez port naftowy do rurociągu do Schwedt.
Dr Gernot Tesch, dyrektor zarządzający portu w Rostocku, powiedział, że Rostock osiągnął w zeszłym roku drugi najlepszy wynik przeładunkowy w swojej 65-letniej historii.
Rostock rozwija się
Drugi dyrektor zarządzający portem w Rostocku, Jens A. Scharner, powiedział Nordkurierowi, że dla dostaw ropy na potrzeby rafinerii Schwedt jest od zeszłego roku przeprowadzana modernizacja doku numer 3. Następnie są konkretne plany rozbudowy nowego głębokowodnego nabrzeża we wschodniej części portu naftowego w Rostocku.
– Rozpoczęcie budowy planowane jest na 2026 rok. Szacowany czas budowy to około dwa lata. Po zakończeniu budowy nabrzeża basen portowy w porcie naftowym zostanie połączony z płytą zwrotną z portem naftowym – podaje Nordkurier.
Trudna przeszłość PCK
Rafineria PCK w Schwedt należy do grupy siedmiu największych rafinerii w Niemczech i należy w 54 procentach do rosyjskiego koncernu Rosnieft. Do 2023 roku rafineria ta przerabiała wyłącznie ropę z Rosji. Niemcy podkreślają, że nie importują już ropy z Rosji.
Nordkurier / Aleksandra Fedorska
BP ucieka z Niemiec. Chce sprzedać kluczową dla kraju rafinerię