– Wielka Brytania i Norwegia, w obliczu rosyjskiego zagrożenia zwiększą współpracę w zakresie ochrony infrastruktury podwodnej, Tore Sandvik, norweski minister obrony. Słowa padły podczas lutowej dwudniowej wizyty brytyjskiego ministra obrony Johna Healeya w północnej Norwegii.
Dwaj ministrowie odwiedzili brytyjski statek, monitorujący dno morskie Proteus i norweski statek straży przybrzeżnej Bison, zacumowany w porcie Bodø, tuż za kołem podbiegunowym. Dzieje się to w bardzo ważnym momencie, z powodu działań Donalda Trumpa, które wydają się zmierzać do znacznego zmniejszenia zaangażowania w Europie. Dzień po tej wizycie swoje oświadczenie w kwestii ochrony podmorskich kabli wydała także Komisja Europejska (KE).
Norweski minister ogłosił wzmocnienie współpracy z Wielką Brytanią, którą nazwał „najbliższym i najważniejszym sojusznikiem Norwegii w Europie”. Zwracał także uwagę zwłaszcza na sojusz w zakresie ochrony infrastruktury podwodnej. Dodał również, że „Rosja utrzymuje i rozwija zdolności wojskowe od wielu lat, które mogą uderzyć w infrastrukturę głębinową Zachodu” oraz że tego typu potencjał rosyjski „może być wykorzystany przeciwko norweskiej infrastrukturze w przypadku zwiększonych napięć lub konfliktów”. Healey i Sandvik twierdzą, że oba kraje będą pracować nad nową umową obronną, tak aby ją podpisać najpóźniej do lata 2025 roku.
Sojusz w obliczu rosyjskiego zagrożenia
Portal Politico zauważa, że wizyta brytyjskiego ministra obrony nastąpiła po incydencie z rosyjskim statkiem szpiegowskim, który pojawił się na wodach Wielkiej Brytanii w styczniu i listopadzie ubiegłego roku. Sekretarz obrony powiedział parlamentowi w zeszłym miesiącu, że statek był „używany do zbierania informacji wywiadowczych i mapowania krytycznej infrastruktury podwodnej Wielkiej Brytanii”, zanim przepłynął na Morze Północne. Zdaniem portalu The Barents Observer, który od lat skupia się na rosyjskiej flocie specjalnych statków nawodnych i mini okrętów podwodnych, zdolnych do prowadzenia prac na dnie morskim: „Rosyjskie okręty zdolne do prowadzenia zaawansowanych operacji podwodnych zwiększyły swoją aktywność na wodach w pobliżu Wielkiej Brytanii i Norwegii po wojnie na pełną skalę z Ukrainą, rozpoczętą w 2022 roku”. Dzieje się tak, ponieważ sieć gazociągów brytyjskich i norweskich wraz z instalacjami z Europy kontynentalnej przecina Morze Północne.
Wojna hybrydowa przeciwko podmorskim kablom
Ten sam portal zauważa, że „wojna hybrydowa prowadzona przez podmioty niepaństwowe i kraje takie jak Rosja, jest dziś wysoko na agendzie wśród europejskich sojuszników, obawiających się ataków na infrastrukturę krytyczną w obliczu wyższych napięć, ponieważ wojna Moskwy przeciwko Ukrainie wkrótce wchodzi w jedenasty rok”. Istnieje około 600 dalekobieżnych podwodnych kabli elektrycznych oraz z danymi na całym świecie. W ciągu ostatniego roku kilkanaście takich kabli zostało przeciętych na Morzu Bałtyckim, niektóre przez przypadek, inne celowo. The Barents Observer zauważa, że jak do tej pory, w wyniku śledztwa nie zdołano udowodnić nikomu celowego działania. We wspólnym oświadczeniu Wielkiej Brytanii i Norwegii ogłoszono, że kraje te chcą wykorzystywać swoje zaawansowane możliwości, rozwijać współpracę, aby wysłać wspólną wiadomość: do każdego, kto może zamierzać wyrządzić szkodę ich krytycznej infrastrukturze krajowej. Ta wiadomość brzmi: „Zobaczymy Was”. Podczas wizyty brytyjski minister udał się do miasta Kirkenes, położonego bardzo blisko granicy z Rosją. Stwierdził podczas tej wizyty, że ten region przypomina mu, że Rosja jest zagrożeniem daleko poza Ukrainą i przypomina, że rosyjska agresja nie ogranicza się tylko do Ukrainy.
Oświadczenie Komisji Europejskiej
Dzień po spotkaniu przedstawicieli Wielkiej Brytanii i Norwegii, swoje oświadczenie wydała także Komisja Europejska. Polska, która nie posiada rozwiniętych własnych możliwości w kwestii ochrony podmorskich kabli, w tym zakresie musi liczyć na Unię Europejską oraz NATO. Na stronie KE możemy przeczytać, że „wiceprzewodnicząca wykonawcza Henna Virkkunen przedstawiła w Helsinkach wspólny komunikat Komisji i wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, który dotyczył zwiększenia bezpieczeństwa i odporności kabli podmorskich”. Wspólny komunikat miał na celu wsparcie wszystkich państw członkowskich, w tym państw regionu Morza Bałtyckiego, w których odnotowano znaczny wzrost liczby incydentów związanych z podmorskimi kablami. Kluczowe środki obejmują: zapobieganie, wykrywanie, reagowanie i odbudowę a także odstraszanie. Na stronach Komisji Europejskiej przeczytamy także, że „Komisja i Wysoki Przedstawiciel będą stopniowo wdrażać konkretne działania w latach 2025 i 2026 wraz z państwami członkowskimi i Agencją Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa ENISA”.
Komisja Europejska / Politico / The Barents Observer / Marcin Jóźwicki