Najważniejsze informacje dla biznesu

KE stawia na elastyczność. Magazyny gazu pod lupą do 2027 roku

Komisja Europejska zaproponowała w środę, 5 marca 2025 roku, przedłużenie rozporządzenia o magazynowaniu gazu do końca 2027 roku.

– Zalecamy dziś tę elastyczność, aby uniknąć zakłóceń rynkowych w obecnej sytuacji i zmniejszyć stres na rynku – powiedział Dan Jørgensen, komisarz ds. energii, w oświadczeniu dla Montel.

Propozycja KE utrzymuje cel wypełnienia podziemnych magazynów gazu do 90 procent pojemności do 1 listopada – zarówno w 2026, jak i 2027 roku. Ale tu zaczyna się twist: cele te będą orientacyjne, nie wiążące w miesiącach poprzedzających zimę.

– Cele [pośrednictwa] są orientacyjne i powinny umożliwiać napełnianie magazynów w sposób elastyczny, by uczestnicy rynku mieli swobodę przez cały rok – tłumaczy KE. Chodzi o dostosowanie się do zmiennych warunków rynkowych i wykorzystanie najlepszych okazji do zakupów.

Dlaczego elastyczność? Rynek w ogniu

Decyzja to odpowiedź na napięcia na globalnym rynku gazu, które nie ustąpiły od inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Rozporządzenie z tamtego czasu, wprowadzone jako środek kryzysowy, budzi kontrowersje – niektórzy twierdzą, że podniosło letnie ceny gazu powyżej zimowych, zaburzając rynek.

– Utrwająca napięta sytuacja wymaga przedłużenia tych przepisów po 2025 roku – podkreśliła KE. Elastyczność ma pomóc uniknąć takich zakłóceń, dając krajom więcej swobody w zarządzaniu zapasami.

Ogólne ramy muszą być wystarczająco elastyczne w sezonie napełniania, by umożliwić szybką reakcję na zmieniające się warunki – dodała KE. To próba pogodzenia bezpieczeństwa energetycznego z wolnym rynkiem – ale czy się uda? W ostatnich tygodniach krytycy wskazywali, że sztywne cele mogą szkodzić konkurencji.

Co dalej? decyzja w rękach Parlamentu i Rady

Propozycja trafi teraz do Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które muszą ją zatwierdzić. Jeśli przejdzie, UE zyska czas na stabilizację dostaw gazu, ale eksperci ostrzegają: bez klarownych reguł elastyczność może prowadzić do chaosu.

Montel / Mateusz Gibała

Unia Europejska nie odpuszcza. Utrzymano cel zerowej emisji dla samochodów od 2035 roku

Komisja Europejska zaproponowała w środę, 5 marca 2025 roku, przedłużenie rozporządzenia o magazynowaniu gazu do końca 2027 roku.

– Zalecamy dziś tę elastyczność, aby uniknąć zakłóceń rynkowych w obecnej sytuacji i zmniejszyć stres na rynku – powiedział Dan Jørgensen, komisarz ds. energii, w oświadczeniu dla Montel.

Propozycja KE utrzymuje cel wypełnienia podziemnych magazynów gazu do 90 procent pojemności do 1 listopada – zarówno w 2026, jak i 2027 roku. Ale tu zaczyna się twist: cele te będą orientacyjne, nie wiążące w miesiącach poprzedzających zimę.

– Cele [pośrednictwa] są orientacyjne i powinny umożliwiać napełnianie magazynów w sposób elastyczny, by uczestnicy rynku mieli swobodę przez cały rok – tłumaczy KE. Chodzi o dostosowanie się do zmiennych warunków rynkowych i wykorzystanie najlepszych okazji do zakupów.

Dlaczego elastyczność? Rynek w ogniu

Decyzja to odpowiedź na napięcia na globalnym rynku gazu, które nie ustąpiły od inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Rozporządzenie z tamtego czasu, wprowadzone jako środek kryzysowy, budzi kontrowersje – niektórzy twierdzą, że podniosło letnie ceny gazu powyżej zimowych, zaburzając rynek.

– Utrwająca napięta sytuacja wymaga przedłużenia tych przepisów po 2025 roku – podkreśliła KE. Elastyczność ma pomóc uniknąć takich zakłóceń, dając krajom więcej swobody w zarządzaniu zapasami.

Ogólne ramy muszą być wystarczająco elastyczne w sezonie napełniania, by umożliwić szybką reakcję na zmieniające się warunki – dodała KE. To próba pogodzenia bezpieczeństwa energetycznego z wolnym rynkiem – ale czy się uda? W ostatnich tygodniach krytycy wskazywali, że sztywne cele mogą szkodzić konkurencji.

Co dalej? decyzja w rękach Parlamentu i Rady

Propozycja trafi teraz do Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które muszą ją zatwierdzić. Jeśli przejdzie, UE zyska czas na stabilizację dostaw gazu, ale eksperci ostrzegają: bez klarownych reguł elastyczność może prowadzić do chaosu.

Montel / Mateusz Gibała

Unia Europejska nie odpuszcza. Utrzymano cel zerowej emisji dla samochodów od 2035 roku

Najnowsze artykuły