Rosyjskie wojska przeprowadziły w nocy z czwartku na piątek kolejny atak na obiekty państwowej spółki paliwowej Naftogaz; było to już 17. takie uderzenie od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji, czyli od lutego 2022 roku – poinformowała na Facebooku służba prasowa ukraińskiego przedsiębiorstwa.
– Obiekty spółki Naftogaz ponownie zostały zaatakowane przez wroga. To już siedemnasty skoordynowany atak na infrastrukturę gazową spółki – napisano w komunikacie Naftogaz.
W wyniku ataku uszkodzone zostały instalacje produkcyjne odpowiedzialne za wydobycie gazu. Nie odnotowano ofiar.
Usuwanie skutków ataku
– Obecnie trwa usuwanie skutków ostrzału i ocena skali zniszczeń. Spółka Naftogaz podejmuje wszelkie niezbędne działania w celu przywrócenia pracy zaatakowanych obiektów. Robimy i będziemy robić wszystko, aby kraj miał dostęp do gazu – zapewnił prezes ukraińskiego koncernu paliwowego, Roman Czumak.
Szef Naftohazu podziękował wszystkim pracownikom firmy oraz energetykom w kraju za pracę w „ekstremalnie trudnych warunkach”.
Wcześniej, w piątek rano, minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko powiadomił, że Rosja przypuściła zmasowany atak z zastosowaniem rakiet i dronów na obiekty infrastruktury energetycznej i gazowej Ukrainy.
Nocny atak
Jak poinformował Herman Hałuszczenko, minister energetyki Ukrainy, za cel Rosja obrała infrastrukturę energetyczną i gazową. Trafiono m.in. obiekt w Charkowie, gdzie raniono pięć osób oraz w obwodzie tarnowskim, gdzie poinformowano o ograniczeniach w dostawie gazu.
– Rosja kontynuuje swój terror energetyczny. Ponownie pod zmasowanym atakiem rakietowo-dronowym znalazła się energetyczna i gazowa infrastruktura w różnych regionach Ukrainy – napisał Hałuszczenko na Facebooku.
Według Sił Powietrznych Ukrainy użyto rakiet i dronów. Rakiety manewrujące wystrzelono z rosyjskich okrętów na Morzy Czarnym. Rosja wykorzystała również bombowce TU-95 z lotniska Ołenia. Alarm bombowy objął całą Ukrainę.
Biznes Alert / PAP