Ministerstwo przemysłu popiera postulaty rozszerzenia funduszy unijnych na energetykę jądrową. Apeluje jednak o równe traktowanie wszystkich technologii jądrowych. – Musi być zachowana neutralność technologiczna – mówi Paweł Gajda, dyrektor departamentu energii jądrowej.
– Pojawiają się różne wnioski, które dotyczą ewentualnego finansowania SMR-ów, które my generalnie popieramy, żeby rozszerzyć zakres na przykład możliwości korzystania z funduszy unijnych. Natomiast jest jeden bardzo istotny warunek. Nie mówimy o finansowaniu SMR-ów, mówimy o finansowaniu projektów jądrowych – powiedział Gajda podczas konferencji FISA Euradwaste 2025.
Jak zaznaczył, musi tu obowiązywać zasada neutralności technologicznej. – Nie może to być tak, że my powiemy, że to będzie na SMR-y, a na inne technologie jądrowe nie. Ma być tutaj neutralność technologiczna, że równo traktujemy wszystkie technologie jądrowe. I bardzo popieramy to, żeby projekty jądrowe mogły w szerszym zakresie korzystać z różnych mechanizmów finansowania – dodał.
Dowolne rozszerzenie
Gajda zapowiedział, że Polska na forum unijnym będzie popierać dowolne rozszerzenie, czyli zawarcie technologii jądrowych w katalogu czystych technologii, żeby atom mógł korzystać z funduszy, z których mogą dzisiaj korzystać inne czyste technologie wytarzania energii. Zauważył, że temat ten jest podnoszony także przez sojusz krajów popierających energetykę jądrową w UE.
– Brukselskie młyny mielą czasami powoli, ale jest tutaj powiedzmy taka ogólna zgoda wśród tych państw, nazwijmy to projądrowych, że powinno być większe otwarcie na środki europejskie dla projektów jądrowych – powiedział Gajda, pytany przez PAP o to, kiedy może nastąpić otwarcie unijnych funduszy dla atomu.
PAP / Biznes Alert