Na 20 czerwca 2025 roku zaplanowano posiedzenie unijnej rady, która zadecyduje o przyjęciu zmian zaproponowanych przez Polskę w ramach trzeciej rewizji Krajowego Planu Odbudowy, w tym w programie dotacyjnym NaszEauto – poinformowało Biznes Alert ministerstwo klimatu i środowiska.
Tego dnia w Luksemburgu ma swoje posiedzenie Rada do spraw ekonomicznych i finansowych (ang. Economic and Financial Affairs Council, ECOFIN), która odpowiada za kwestie związane z koordynacją polityk gospodarczych państw członkowskich Unii Europejskiej. Jej członkami są ministrowie gospodarki i finansów, a nasz kraj w tym gremium reprezentuje Andrzej Domański, minister finansów. W Polsce za dystrybucję unijnych pieniędzy, także w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, odpowiada ministerstwo funduszy i polityki regionalnej, ale dysponentem około 40 procent środków z KPO jest resort klimatu i środowiska.
Nowy regulamin programu NaszEauto nie gotowy
Ministerstwo klimatu zapewnia, że niezwłocznie po przyjęciu przez UE decyzji wykonawczej Rady, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpocznie prace nad zmianami w programie priorytetowym NaszEauto. Posiedzenie ECOFIN odbywa się w piątek, a więc prace ruszą najwcześniej w przyszłym tygodniu. Dlaczego nie przygotowywano zmian równolegle do procedowanej rewizji KPO, nie wiadomo.
W obecnej wersji program, który ruszył 3 lutego 2025 roku pozwala na uzyskanie nawet do 40 tysięcy złotych bezzwrotnej dotacji do zakupu, leasingu, bądź wynajmu długoterminowego osobowych samochodów z napędem elektrycznym. O dofinansowanie mogą ubiegać się jednak tylko osoby fizyczne, w tym prowadzące jednoosobowo działalność gospodarczą.
W ramach rewizji KPO zaproponowano poszerzenie katalogu beneficjentów o organizacje pozarządowe, instytucje i ośrodki opiekuńczo-wychowawcze, placówki medyczne i edukacyjne oraz parki narodowe. Jak twierdzi resort, zgodnie z planami beneficjenci nowej wersji programu NaszEauto powinni móc wnioskować o wsparcie do zakupu, leasingu lub wynajmu długoterminowego pojazdów elektrycznych kategorii M1 (osobowe), M2 (minibusy) oraz N1 (lekkie dostawcze). Obecnie dotację można dostać tylko na osobowe elektryki o wartości do 225 tysięcy netto.
5850 wniosków o bezzwrotne dotacje
Do wczoraj, czyli do 16 czerwca 2025 roku, wnioski o bezzwrotną dotację złożyło 5850 osób, ale zatwierdzono na razie 212 z nich, czyli 3,6 procent. Wnioski opiewają łącznie na 178,03 miliona złotych, co oznacza alokację na poziomie 11,03 procent. Na razie żaden z beneficjentów nie otrzymał dotacji.
Wnioski o bezzwrotne dofinansowanie można składać do końca kwietnia 2026 roku, co przy obecnym tempie oznaczało, że budżet programu NaszEauto (373,75 milionów euro) zostanie wykorzystany najwyżej w 40 procentach. Dlatego ministerstwo klimatu i środowiska wystąpiło w ramach trzeciej rewizji KPO o jego zmniejszenie o 100 milionów euro i przesunięcie tych środków na termomodernizację budynków placówek edukacyjnych. Obcięcie budżetu automatycznie podwyższa obecną alokację do 15,06 procent, ale czy o to chodziło?
Nie wiadomo, jak poszerzenie grona beneficjentów wpłynie na wzrost popytu na elektryki. Choćby dlatego, że nie znane są limity liczby pojazdów, które będą oni mogli nabyć ze wsparciem (osoba fizyczna może dostać dotację tylko na jedno auto). Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, do końca maja 2025 roku zarejestrowano 10 477 nowych osobowych aut elektrycznych, o 55,3 procent więcej niż w tym samym okresie 2024 roku. Do 2 czerwca złożono 4965 wniosków o dotację, co może oznaczać, że w tym roku maksymalnie 47,4 procent aut kupiono/wyleasingowano z nadzieją na otrzymanie rządowego wsparcia. Dofinansowanie można otrzymać na samochody nabyte od 1 lipca 2024 roku, wpływ programu na sytuację na rynku może być więc mniejszy.
Dla kogo dotacje na elektryczne minibusy i dostawczaki?
W ciągu pięciu miesięcy 2025 roku zarejestrowano zaledwie 650 nowych elektrycznych samochodów dostawczych o masie do 3,5 tony, o 7,5 procent mniej niż rok wcześniej. Poszerzenie katalogu dotowanych pojazdów o kategorię N1 zapewne zwiększy zainteresowanie, i spowoduje odbicie w tym segmencie. Pytanie tylko, jak duże?
Ministerstwo funduszy i polityki regionalnej twierdzi, że w przypadku pojazdów M2 i N1, grupę beneficjentów rozszerzono o organizacje pozarządowe, placówki i ośrodki opiekuńczo-edukacyjne, placówki medyczne i edukacyjne oraz parki narodowe. To by oznaczało, że osoby fizyczne, w tym prowadzące działalność gospodarczą nie będą mogły składać wniosków o dotację do minibusów i samochodów dostawczych. Co byłoby zadziwiające. Gdy chcieliśmy to zweryfikować w resorcie klimatu, otrzymaliśmy zdawkową wymijającą odpowiedź: – Szczegóły ogłosimy po posiedzeniu Rady.
Co ciekawe maksymalna wartość pojazdów kategorii M2 i N1, które zostaną włączone do programu, ma być określona dopiero w ramach zaktualizowanego regulaminu programu NaszEauto, co pewnie będzie wymagało konsultacji społecznych. Wątpliwe, żeby ktoś ryzykował nabycie auta, nie znając górnego limitu ceny.
Obecnie za kwalifikowalne uznaje się koszty zakupu czy leasingu lub wynajmu długoterminowego poniesione do 31 marca 2026 roku. Umowy muszą być zawarte do 30 czerwca 2026 roku, a dotacje powinny być wypłacone do 31 sierpnia. Czasu jest więc coraz mniej.
Tomasz Brzeziński