AlertWszystko

Pomimo sankcji Francuzi wracają do normalnej współpracy z Novatekiem

(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)

Francuski Total zapowiedział, że jest gotów zwiększyć swoje udziały w spółce rosyjskiej Novatek, która trudni się wydobyciem i sprzedażą gazu z Rosji. Maksymalny limit udziałów francuskich w niej to 19,4 procent. Obecnie udział wynosi 18,64 procent. W rozmowie z gazetą Nikkei dyrektor Totalu Patrick Puyanne przyznaje, że Total chce zwiększyć zaangażowanie.

Francuzi wstrzymali się z kupnem nowych akcji Totalu, kiedy w odpowiedzi na agresję przeciwko Ukrainie, Komisja Europejska obłożyła rosyjskie firmy, w tym Novatek, sankcjami gospodarczymi. Total był wcześniej zaangażowany w projekt budowy terminala LNG na Półwyspie Jamalskim o nazwie Jamał LNG. Jest on zagrożony przez sankcje i taniejącą ropę naftową. Mimo to, według Novateku chińskie banki chcą go dofinansować kwotą 27 mld dolarów. Trwają negocjacje z innymi kredytodawcami.

Francuska deklaracja oznacza, że Total przechodzi do porządku dziennego w relacjach przy tym projekcie, pomimo utrzymania sankcji wobec Novateku i innych rosyjskich firm przez Radę Europejską.

Projekt Jamał LNG przewiduje budowę terminala LNG o przepustowości 16,5 mln ton skroplonego gazu ziemnego rocznie w oparciu o bazę surowcową zlokalizowaną na złożu Południowe Tambejskoje. Całkowity koszt projektu wynosi 26,9 mld dolarów. Oczekuje się, że pierwszy etap budowy terminala zostanie zakończony w 2017 roku.

Planowane są w sumie trzy etapy inwestycji. Projekt jest realizowany przez Novatek razem z francuskim Totalem oraz chińskim CNPC gdzie Rosjanie posiadają 60 procent udziału a pozostałe spółki odpowiednio po 20 procent. W ramach projektu uzgodniono sprzedaż skroplonego gazu ziemnego (LNG) dla hiszpańskiej spółki Gas Natural (2,5 mln ton rocznie), CNPC (3 mln ton rocznie), Total (4 mln ton), Novatek Gas & Power (2,86 mln ton rocznie) oraz Gazprom Marketing & Trading (3 mln ton rocznie).

Więcej: Problemy Jamał LNG czyli Rosjanie skazani na gazociągi


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X