(U.S. Energy Information Administration/Patrycja Rapacka)
Urząd Informacji Energetycznej Stanów Zjednoczonych (US Information Administration – EIA) w ramach raportu o amerykańskich zasobach węglowodorów w 2014 roku, potwierdził wzrost amerykańskich rezerw gazu ziemnego o 10 procent, natomiast w ramach rezerw ropy naftowej odnotowano 9-procentowy wzrost.
W przypadku sektora ropy naftowej, wzrost jest już sześcioletnią tendencją, co w ostateczności dało w 2015 roku dodatkowo 3,4 miliardów baryłek rezerw ropy naftowej. Rezerwy gazu ziemnego w 2014 roku ostatecznie stanowiły 388,8 bilionów tcf czyli ponad 11 bln m3.
Na poziomie stanowym, Teksas miał największy wzrost potwierdzonych rezerw ropy w wysokości 2,054 milionów baryłek, co stanowi 60 procent całkowitego wzrostu w 2014 roku. Kolejnym stanem jest Dakota Północna, która odnotowała wzrost na poziomie 362 milionów baryłek.
Największy wzrost rezerw gazu ziemnego odnotowała Pensylwania, która według EIA w 2014 roku miała o 10,4 bilionów tcf, czyli 294 mld m3 surowca więcej. Teksas zwiększył swoje rezerwy o 8 bilionów tcf, czyli 226 mld m3. W ogólnym rozrachunku, gaz łupkowy stanowi 51 procent rezerw błękitnego paliwa w Ameryce. Wydobycie ropy naftowej i kondensatu wzrosło o 17 procent, natomiast gazu o 6 procent.
Potwierdzone rezerwy surowców to ilości ropy naftowej czy gazu ziemnego, które zostały zweryfikowane przez badania geologiczne i inżynieryjne.
Więcej informacji:
Tania ropa hamuje łupkową rewolucję w USA
Rosja boi się amerykańskiego LNG. Europa przygotowuje się na zmiany