(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)
Rosyjski rząd zaplanował cięcia budżetu na 2016 rok o 10 procent. Było to spowodowane taniejącą ropą naftową. Ze względu na dalsze spadki jej cen, według Wiedomosti, Kreml rozważa podwyżkę cięć.
Źródło gazety przekonuje, że praktyczne w każdej państwowej instytucji można znaleźć pole do oszczędności. Rzecznik premiera Rosji Natalia Timakowa dopuściła możliwość zwolnień, sprzedaży aktywów i redukcji kosztów, ale przekonuje, że nie zapadły w tej sprawie żadne decyzje.
– Będziemy przyglądać się jakie koszty powinny zostać obniżone, czego niestety do tej pory nie zrobiliśmy. Poinstruowałem wszystkie resorty i departamenty do przygotowania propozycji cięć kosztów i zmniejszenia aparatu państwowego – zapowiedział premier Dmitrij Miedwiediew.
Rząd ma przygotować nowy plan antykryzysowy, podobny do tego przedstawionego w styczniu 2015 roku. Wiedomosti przyznają, że jeśli cena ropy naftowej utrzyma się na niskim poziomie przez dłuższy czas, przyjęte już cięcia w wysokości 10 procent wydatków budżetowych nie wystarczą.