Przedstawiciele Ministerstwa Energii i nadzoru górniczego analizują, na ile zmiany w przepisach bhp mogą przyczynić się do zmniejszenia kosztów działania kopalń, przy zachowaniu rygorów bezpieczeństwa. Chodzi m.in. o obniżenie kosztów certyfikacji i innych procedur.
„Rozpoczęliśmy już w Wyższym Urzędzie Górniczym (WUG) rozmowy w tej sprawie, aby Urząd pochylił się nad tymi propozycjami, również pod kątem odciążenia kosztowego kopalń, i zastanowił się, na ile z pewnych przepisów można zrezygnować” – wyjaśnia wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
„Bezpieczeństwo jest kwestią bezdyskusyjną” – zaznacza wiceminister. Jego zdaniem należy szukać możliwości rezygnacji – jak mówił – z „pewnej rygorowości” jedynie tam, gdzie stosowane obecnie technologie gwarantują, że nie pogorszyłoby to stanu bezpieczeństwa, „obniżając również koszty m.in. certyfikacji sprzętu, narzędzi”.
Rzeczniczka WUG Jolanta Talarczyk przypomniała, że nadzór górniczy podjął już prace dotyczące uporządkowania i dostosowania do obecnych realiów przepisów w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Drogę do tego otworzyła nowelizacja Prawa geologicznego i górniczego w 2011 r. Brakuje jednak niektórych przepisów wykonawczych do ustawy, czyli rozporządzeń, nad którymi pracowały ministerstwa gospodarki i środowiska; po zmianach w strukturze rządu sprawę przejmuje w części Ministerstwo Energii.
„W ramach nadzoru górniczego pracowały dwa zespoły eksperckie, które przygotowały propozycje konkretnych zmian legislacyjnych oraz opiniowały propozycje pracodawców górniczych w tym zakresie” – powiedziała rzeczniczka. WUG deklaruje gotowość do dalszych prac.
Obecnie przygotowanie planów ruchu zakładów górniczych oraz działania w dziedzinie bezpieczeństwa w kopalniach są prowadzone w oparciu o przepisy z 2002 r., które – na co wielokrotnie wskazywali eksperci górniczy – wymagają dostosowania do dzisiejszych realiów. W ubiegłych latach ministerstwa gospodarki i środowiska pracowały nad dwoma rozporządzeniami, które mają zastąpić przepisy sprzed 14 lat, jednak w poprzedniej kadencji nie udało się zamknąć procedury legislacyjnej.
Obecnie zakłada się, że rozporządzenie ministra środowiska dotyczące zagrożeń naturalnych w zakładach górniczych wejdzie w życie z początkiem lipca tego roku. Termin wprowadzenia rozporządzenia dotyczącego prowadzenia ruchu podziemnych zakładów górniczych, nad którym pracowało Ministerstwo Gospodarki, nie jest znany. Oprócz zmiany rozporządzeń, obecne analizy mają dotyczyć także innych przepisów, które nakładają na kopalnie określone rygory.
Sprawy bezpieczeństwa w kopalniach były tematem niedawnego spotkania prezesa WUG Mirosława Koziury z prezesami spółek węglowych. „W górnictwie węgla kamiennego od kilku miesięcy zachodzą duże zmiany organizacyjno-własnościowe. Apeluję, żeby w przemianach nie zagubiono kluczowych spraw dla bezpieczeństwa pracy i ratownictwa górniczego” – mówił szef nadzoru górniczego.
Szefowie spółek zgłosili potrzebę przyspieszenia prac nad zmianą przepisów tak, by nie podnosiły kosztów wydobycia węgla. Prezes WUG zapewnił, że nadzór górniczy jest gotowy do podjęcia rozmów na temat propozycji zmiany wybranych regulacji.
Wiceminister Tobiszowski poinformował, że resort energii zlecił również analizę ponoszonych przez górnictwo węgla kamiennego danin publicznych – podatków i innych obciążeń fiskalnych, których w tej branży jest około 30. To świadczenia na rzecz budżetu państwa i związanych z nim instytucji oraz samorządów. Oprócz podatków chodzi m.in. o rozmaite opłaty środowiskowe.
„Zleciliśmy już taką analizę (…) żebyśmy mogli jak najszybciej mieć informacje, w jakich obszarach możemy o tym rozmawiać z ministrem finansów” – powiedział wiceminister.
Źródło: Polska Agencja Prasowa