Obserwujemy doniesienia o różnych sposobach na ratowanie finansów Rosji. Najczęściej słyszymy o potrzebie znacznych cięć wydatków budżetowych, ale przebijają się też pogłoski o zamiarach prywatyzacji rosyjskich spółek z kontrolnym udziałem państwa.
„Media w Rosji” publikują tłumaczenie wywiadu, jaki portalowi „Novaya Gazieta” 4 lutego udzielił ceniony ekonomista rosyjski Siergiej Aleksaszenko. W jego opinii same cięcia wydatków będą miały negatywny wpływ na gospodarkę, gdyż pogłębią recesję napędzaną dalszym duszeniem popytu wewnętrznego. Aleksaszenko nie widzi też szans na prywatyzację znaczących rosyjskich przedsiębiorstw ze względu na doktrynalne podejście władz.
Upatruje natomiast lepszej recepty w powiększeniu deficytu budżetu do poziomu 5% i więcej. Powołując się na strategię, jaką przyjęły w kryzysie USA Aleksaszenko twierdzi, że powiększenie zadłużenia ma szanse dostarczyć gospodarce impulsów prorozwojowych. Tamże znajdziemy kolejną prognozę co do tego, na jak długo wystarczy Rosji funduszu rezerwowego przy intensywnym jego drenowaniu.