(TASS/Piotr Stępiński)
Jak wynika z raportu Deloitte, obecnie już blisko 95 procent spółek naftowych utrzyma swoją rentowność przy cenie ropy w wysokości 15 dolarów za baryłkę. Zdaniem analityków branża była w stanie obniżyć koszty. W 2014 roku przy ówczesnym poziomie wydatków tylko 65 procent wydobywców mogło kontynuować wydobycie przy takim poziomie cen.
Deloitte uważa, że w ciągu tego roku ok. jedna trzecia spółek naftowych na świecie będzie zagrożona bankructwem. Eksperci przypisują to spadkowi cen ropy i wartości aktywów, co utrudnia spółkom możliwość spłaty długów.
Eksperci Deloitte przeanalizowali sytuację finansową ponad 500 spółek naftowych i gazowych na świecie, których akcje są notowane na giełdzie i doszli do wniosku, że łączne długi 175 z nich wynoszą 150 mld dolarów, a zatem istnieje wysokie ryzyko ich bankructwa. Ich zdolność do przyciągnięcia gotówki jest osłabiona poprzez spadek wartości aktywów naftowych.
– Kiedy było to możliwe te spółki odkładały na później rozwiązanie problemów, a obecnie ryzykują. Cały problem dotyczy płynności – powiedział szef departamentu restrukturyzacji korporacyjnej Deloitte William Snyder.
Spółki serwisowe sektora naftowego są mniej narażone na ryzyko wypłacalności, niż te wydobywcze, czego wyjaśnieniem jest bardzo niski poziom nakładów finansowych. Jednakże w miarę upływu czasu także u nich mogą zacząć się problemy z płynnością.