MAE: Możliwe odbicie na rynku ropy

14 marca 2016, 10:15 Alert

(Kommiersant/Reuters/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki)

Jak wynika z raportu Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) w porównaniu ze styczniem w lutym wydobycie ropy naftowej w państwach zrzeszonych wokół OPEC spadło o 90 tys. baryłek dziennie i wyniosło 32,61 mln baryłek. Przypomnijmy tylko, że oficjalnie ustalona i nie zmieniona kwota wydobycia ropy wewnątrz OPEC wynosi 30 mln baryłek dziennie. Ceny ropy ponownie zyskiwały na wartości po tym jak kraje grupy OPEC oraz Rosja zasygnalizowały możliwość „zamrożenia” wydobycia  na korzystnym dla nich pułapie. 

W dokumencie zwrócono uwagę, że zmniejszenie poziomu wydobycia w Iraku, Nigerii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – łącznie 350 tys. baryłek dziennie zostało częściowo skompensowane poprzez wzrost wydobycia surowca w Iranie. W lutym Teheran zwiększył je o 220 tys. baryłek. Eksperci MAE zauważają, że powrót Iranu na rynek postępuje wolniej niż przewidziano. Persowie będą jednak stopniowo zwiększali swoje wydobycie.Agencja przewiduje, że wydobycie w państwach z poza OPEC spadnie o 750 tys. baryłek ropy dziennie. Jest to więcej o 150 tys. baryłek, niż szacowano jeszcze miesiąc wcześniej.

Oznaki stabilizacji na światowym rynku naftowym zauważył Goldman Sachs Group. Zdaniem ekspertów agencji sygnały o zmniejszeniu wydobycia w Stanach Zjednoczonych a także zaburzenia w dostawach z kilku państw, nie będących członkami OPEC, będą sprzyjały zmniejszeniu  nadpodaży surowca na światowym rynku. Według prognoz ekspertów w drugim kwartale cena ropy będzie kształtować się na poziomie  25-45 dolarów. Póki co zapasy ropy w USA pozostają na najwyższym od ponad 80 lat poziomie a w ubiegłym tygodniu ich wolumen wzrósł o 3,9 mln baryłek do poziomu 521,9 mln. Przy czym Goldman Sachs nie spodziewa się wzrostu wydobycia w Rosji oraz w państwach OPEC.

MEA analizując obecną sytuację nie dostrzega zasadniczych zmian jeśli równowagę między podażą a popytem. Zdaniem agencji światowe zużycie ropy wzrośnie w tym roku o 1,2 mln baryłek dziennie, co pomaga zmniejszyć globalną nadwyżkę surowca na rynku.

Przypomnijmy, że 16 lutego w trakcie spotkania w Doha przedstawiciele Arabii Saudyjskiej, Kataru, Rosji oraz Wenezueli uzgodnili plan zamrożenia wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia bieżącego roku. Z kolei w ubiegły wtorek rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak poinformował dziennikarzy, że decyzja o stabilizacji wydobycia ropy została wsparta przez 15 państw, które łącznie wydobywają 73 procent surowca.

Zgodnie z medialnymi zapowiedziami, 20 marca ma dojść do spotkania państw członkowskich OPEC oraz Rosji w trakcie, którego prawdopodobnie może dojść do podjęcia decyzji o zamrożeniu poziomu wydobycia ropy. To przyczyniło się do wzrostu wartości ropy naftowej powyżej 40 dolarów za baryłkę.Jak sugeruje jednak agencja Reuters, wzrost cen ropy naftowej ma swoje ograniczenia. Przede wszystkim chodzi o niepewną sytuację gospodarczą w krajach azjatyckich.