(RBC.ua/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
W wywiadzie dla ukraińskich mediów prezydent Petro Poroszenko poinformował, że Norwegia oraz Szwecja pomogą zwiększyć poziom bezpieczeństwa ukraińskich elektrowni atomowych. Będą zwiększać jakość fizycznej ochrony oraz przed atakami cybernetycznymi.
– Rozmawialiśmy o wspólnej inicjatywie, w której udział weźmie Norwegia oraz Szwecja, na rzecz zwiększenia poziomu bezpieczeństwa naszych elektrowni atomowych, naszej energetyki jądrowej, począwszy od od fizycznej obrony, a kończąc na obronie przed cyberatakami. Wydzielane są na to środki. Bardzo chcemy brać udział w opracowywaniu tych programów i zapewnić, że bezpieczeństwo jądrowe Ukrainy zostanie znacząco poprawione – powiedział prezydent Poroszenko.
Ukraińska elektroenergetyka doświadczyła już cyberataków
23 grudnia ingerencja hakerów odcięła dostawy energii elektrycznej z kilku spółek regionalnych na Ukrainie. Oprogramowanie Black Energy wykorzystane do ataku na Ukraińców było także używane do ataków na sieć elektroenergetyczną USA w 2014 roku. Nie spowodowało wtedy dużych szkód, ale ten fakt zaalarmował amerykańskie agencje.
Władze ukraińskie i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oskarżyły o atak przy użyciu Black Energy Rosjan. Podejrzewają grupę Sandworm działającą z Moskwy o udział w nim i podobną działalność w przeszłości.
Jak informował 29 lutego BiznesAlert.pl po raz pierwszy amerykańska administracja oficjalnie przyznała, że do awarii zasilana w ukraińskich elektrowniach w grudniu ubiegłego roku doszło w wyniku cyberataku. Według publikowanego 25 lutego raportu Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych przyczyną odłączenia dostaw energii elektrycznej, które dotknęło 225 tys. Ukraińców był właśnie atak cybernetyczny. Wcześniej eksperci ds. bezpieczeństwa mówili już, że odłączenia dostaw energii w zachodniej Ukrainie, do których doszło 23 grudnia ubiegłego roku, były wynikiem uważanego za pierwszy udany cyberatak na wówczas nieużywany system elektroenergetyczny.