(Polska Agencja Prasowa)
Załogi kopalń prawdopodobnie w referendum zdecydują o przyjęciu lub odrzuceniu propozycji zarządu Kompanii Węglowej, który – zgodnie nowym projektem porozumienia – chce zawiesić wypłatę wybranych świadczeń na trzy lata, w zależności od sytuacji poszczególnych kopalń. W środę zarząd Kompanii nie przyjął związkowej wersji porozumienia dotyczącego m.in. wynagrodzeń w firmie i przedstawił nową wersję dokumentu, modyfikując swoje wcześniejsze propozycje. W czwartek rozmowy mają być kontynuowane z udziałem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Będzie to prawdopodobnie ostatnie spotkanie zarządu spółki ze stroną społeczną – później związki mają podjąć decyzję w sprawie porozumienia, po konsultacji z załogami kopalń.
Porozumienie to jeden z elementów zmierzających do powstania Polskiej Grupy Górniczej (PGG), która z początkiem maja ma przejąć kopalnie i zakłady borykającej się z kłopotami Kompanii. Akceptacji strony społecznej dla biznesplanu PGG oczekują m.in. inwestorzy, którzy mają zaangażować w Grupę w sumie 1,5 mld zł.
„Być może w piątek, ale najprawdopodobniej w poniedziałek, wychodzimy do załóg z informacją, czy załogi są chętne to porozumienie przyjąć (…). Wyjdziemy do ludzi i to ludzie zdecydują – najprawdopodobniej w referendum – o tym, czy będą chcieli to (świadczenia – PAP) oddać” – powiedział dziennikarzom po środowych rozmowach szef Solidarności w Kompanii Bogusław Hutek.
W poniedziałek zarząd zaproponował zawieszenie wypłaty większości dodatkowych świadczeń dla górników (m.in. tzw. czternastej pensji, deputatu węglowego i dodatku na pomoce szkolne dla pracowników, którzy mają dzieci) na trzy lata. W odpowiedzi związki złożyły w środę własny projekt, nie godząc się na propozycje zarządu. Podczas środowych rozmów zarząd zmodyfikował stanowisko, proponując – co przedstawiciele stron przyznają na razie jedynie nieoficjalnie – zróżnicowanie wypłaty – lub nie – wymienionych w porozumieniu świadczeń w zależności od sytuacji danej kopalni.