– Tworzenie nowej formacji gospodarczej jakim będzie Polska Grupa Górnicza będzie polegała na tym, że tylko majątek produkcyjny Kompanii Węglowej wchodzi do PGG. Są inwestorzy, czyli dokapitalizowanie na poziomie ponad 1,5 mld zł. Z drugiej jest strony restrukturyzacja zadłużenia, aby przez kilku najbliższych lat Grupa nie była obciążana spłatą starych długów. To powoduje, że w tych warunkach i przy tych cenach węgla górnictwo będzie mogło egzystować bez dotacji – stwierdził w wypowiedzi dla programu Biznes z Energią w TVP Info minister energii Krzysztof Tchórzewski. Został zapytany przez prowadzącą Agnieszkę Łakomą o to czy rzeczywiście, zgodnie z zapowiedziami, w maju powstanie Polska Grupa Górnicza.
Na zarzuty niektórych ekspertów o zbytni optymizm i, że za rok grozi powtórzenie obecnej sytuacji w górnictwie minister Tchórzewski odpowiedział: ,,Jeśli byłoby to tylko dosypanie pieniędzy to tak, ale za tym idzie pełna restrukturyzacja produkcji. To co w tej chwili jest przygotowywane, to naprawdę bardzo duże zmiany organizacyjne. Bardzo duże zmiany jeżeli chodzi o technologie.”
Zdaniem ministra Tchórzewski resort energii liczy na zmiany w systemie wynagrodzeń górników i porozumienie w tej sprawie ze związkowcami.
– Tutaj z jednej strony wchodzą inwestorzy, którzy oczekują, że spółka będzie działała rynkowo i dobrze. Z drugiej strona społeczna chciałaby utrzymać dotychczasowe wynagrodzenia. Ja też tego bym chciał. Niemniej jednak na starcie to jest niemożliwe. Z tego tytułu, ta propozycja, która została związkom przedłożona to jest rezygnacja z tzw. czternastek, która zostałaby zawieszona na dwa lata, aby dać nowej spółce pewien oddech do rozwoju. I o to zwróciłem się do strony społecznej i o zgodę na głęboką restrukturyzację organizacyjną-technologiczną firmy. Polska potrzebuje węgla a dobrze zorganizowana spółka górnicza, która nam dostarczy ten węgiel też jest nam potrzebna. A społeczeństwu Śląska potrzebne są miejsca pracy górnicze – powiedział minister Tchórzewski.
