AtomEnergetykaEnergia elektryczna

Tchórzewski: Czekamy na korzystną ofertę jądrową dla Polski (ROZMOWA)

ROZMOWA

Minister energii RP Krzysztof Tchórzewski odpowiedział na pytania dziennikarza BiznesAlert.pl o rozwój energetyki jądrowej w naszym kraju.

BiznesAlert.pl: Jaki jest stan przygotowań do budowy naszej elektrowni jądrowej?

Krzysztof Tchórzewski: Będziemy rozwijali technologie jądrowe, bo to jest przyszłość medycyny i gospodarki. Natomiast poważnie się nad tym temat zastanawiam. W jakim momencie, kiedy i za ile? Obecnie zaproponowany mechanizm różnicowy jest niekorzystny, ponieważ powoduje 100-procentowo pewne i bardzo duże zyski. Jeżeli mają być stuprocentowo pewne, to powinny być małe. Rentowność na poziomie 20 procent gwarantowana przez Skarb Państwa jest nie do przyjęcia.

Jedna elektrownia jądrowa kosztuje tyle, co trzy bardzo nowoczesne elektrownie węglowe. Jeśli jednak pojawi się możliwość korzystniejszego finansowania, które zagwarantuje dla obywateli i przedsiębiorstw korzystną cenę energii, to zrealizujemy elektrownię jądrową. Ważne jest także to, aby udział polskich przedsiębiorstw w tej inwestycji był zapewniony. To nie jest prosty kontrakt. Ta budowa powinna nas rozwijać zarówno naukowo jak i gospodarczo, ale jeżeli miałaby być tylko po to, aby postawić sam blok, to nie ma tutaj dla nas żadnych korzyści.

Szukamy tych, którzy oferują nam rzeczywiste korzyści i zechcą mieć zagwarantowane zyski, ale na poziomie optymalnym. W tej chwili dbamy o to, aby nie dopuścić w najbliższej przyszłości do blackoutów. To jest najważniejszy cel krótkoterminowy. Wybudowanie bloku węglowego to kwestia trzech lat, a jądrowego około 10 lat. To także wpływa na nasze decyzje.

Czy rozmawiamy z Litwinami o rozbudowie połączenia elektroenergetycznego LitPol Link?

Dzisiaj, jeżeli chodzi o naszych europejskich sojuszników, Litwę to musimy parę rzeczy uporządkować. Bolą mnie działania dyskryminacyjne, w stosunku do PKN Orlen. Oczywiście w tych sprawach zachowujemy partnerskie relacje.

Czy Polska poprze apel Litwy i nie będzie kupowała energii elektrycznej z budowanej na Białorusi elektrowni jądrowej w Ostrowcu?

Za wcześnie, aby się do tego ustosunkowywać. Perspektywa jest odległa. Jeżeli weźmiemy pod uwagę cykl inwestycyjny przeciętnej elektrowni jądrowej, który obecnie wynosi 10 lat, to uwarunkowania i priorytety polityczne mogą się poważnie zmienić.

Rozmawiał Piotr Stępiński


Powiązane artykuły

Polskie myśliwce w górze po kolejnym ataku Rosji na energetykę Ukrainy

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie i sojusznicze myśliwce zostały poderwane, po raz kolejny w tym roku. To...
Robert Gajda, zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Fot. NFOŚIGW

Poszkodowany przez program Czyste Powietrze? Będzie specustawa

– Trwają prace nad projektem specjalnej ustawy, która ma pomóc właścicielom domów poszkodowanym w programie Czyste Powietrze. Bez niej musieliby...
Elektrownia Bruce Mansfield na rzece Ohio w hrabstwie Beaver w Pensylwanii. Źródło: Wikimedia

Inwestycje zamiast rezygnacji z węgla. Czy świat pójdzie śladami USA?

Podczas gdy USA modernizują swoje elektrownie węglowe, a Chiny zwiększają zużycie surowca, kraje Europy – w tym Polska – konsekwentnie...

Udostępnij:

Facebook X X X