Dyrektor ds. strategii w Polskiej Grupie Energetycznej Monika Morawiecka wzięła udział w konferencji zorganizowanej w Polskiej Agencji Prasowej 3 czerwca przez ministerstwo energii. Jej tematem był węgiel i niskoemisyjne ciepło, jako element polskiej drogi do gospodarki niskoemisyjnej. Morawiecka krytykuje dogmatyczne podejście do polityki klimatycznej. Apeluje o uwzględnienie polskiej charakterystyki.
– Nie zgadzam się, że szczyt klimatyczny w Paryżu odwrócił trend. Z ustaleń COP21 każdy może wyczytać to, co chce. Wydaje mi się, że potwierdza on trend politycznej poprawności, że dbamy o klimat. Trend globalny dekarbonizacji rozumianej, jako odejście od paliw kopalnych jest widoczny. Pytanie, czy będzie kontynuowany wszędzie z tak sama intensywnością? Nie. Bogata Europa może sobie na to pozwolić w przeciwieństwie do innych rejonów. Patrzymy pragmatycznie. Jest trend światowy trzeba się z nim zmierzyć i znaleźć swoją drogę – oceniła menadżerka PGE. – Z jednej strony musimy widzieć trendy, ale mamy także swoje zasoby, aktywa, odbiorców, o których musimy dbać. Nie zgadzam się, że zaproponowana w 2014 roku polityka energetyczna kraju jest spójna. Stara się zadowolić wszystkich.
– Polityka energetyczna polega na dokonywaniu wyboru. Nie da rozwijać się wszystkiego. Jeżeli rozwija się wszystko to nie rozwija się niczego – mówiła Monika Morawiecka w PAP. Odniosła się w ten sposób do strategicznego dokumentu ministerstwa gospodarki, a obecnie rozwoju, pod tytułem Polityka Energetyczna Polski do 2030 roku. Zawarte są w niej postulaty wsparcia każdego rodzaju energetyki. W przekonaniu Morawieckiej Polskę stać na wybór wsparcia jednej z nich. Kryteria wyboru musi zdefiniować państwo. Rząd zapowiada rewizję polityki energetycznej i stworzenie nowego dokumentu na ten temat.
