icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Madrjas: Do modernizacji szlaków kolej powinna przygotować się z głową

Wg danych UTK w ub.r. koleje w Polsce przewiozły ogółem 270,4 mln pasażerów, tj. o 3,5 mln mniej niż rok wcześniej. Największe straty odnotowały spółki: PKP Intercity oraz Przewozy Regionalne. Sytuacja staje się z roku na rok coraz gorsza. Czy uda się powstrzymać tę tendencję?

– Jest to możliwe, ale nie będzie to łatwe zadanie. Jednym z czynników odpływu pasażerów, którym tłumaczą sytuację spółki są przeciągające się remonty torów kolejowych. Ale przecież nie są one przeprowadzane w całym kraju, a ponadto dużo da się nadrobić wprowadzaniem odpowiedniej oferty z promocjami dla pasażerów – zauważa w rozmowie z naszym portalem Jakub Madrjas, redaktor prowadzący rynek-kolejowy.pl.

Tylko, że przewoźnicy kolejowi nie dostosowali tej oferty w sposób właściwy. Większość specjalistów z branży podkreśla, że nie wszystkie spółki wyszły pasażerom naprzeciw, żeby ułatwić im przetrwanie tego czasu.

– Ludzie przecież na ogół nie jeżdżą dla przyjemności, tylko w określonym celu – mówi dalej Madrjas. – Chodzi o to by np. obniżyć ceny biletów, skoro przejazd trwa dłużej; zapewnić dogodne połączenia autobusowe, przesiadki itd. Tymczasem wiadomo, że rozpoczęła się już kolejna unijna perspektywa finansowa. Oznacza to, że będzie jeszcze więcej pieniędzy dla kolei. W związku z tym planowane są też kolejne modernizacje następnych szlaków. Będą się one pewno znów ciągnąć latami. Bowiem nie przygotowano ich zawczasu.

– Są np. plany modernizacyjne linii Warszawa-Poznań, która funkcjonuje chyba obecnie najlepiej. Po to, by w rezultacie poprawić czas przejazdu na niej o 10 min., podczas prac remontowych pasażerowie zapewne zetkną się z bieżącymi wydłużeniami – przewiduje Madrjas. Będzie w związku z tym trudno utrzymać tam pasażerów. Działa na tym odcinku autostrada A2 (i część dotychczasowych pasażerów przesiądzie się do samochodów). Zapewne także przewoźnicy autobusowi wykorzystają sytuację do zwiększenia swej oferty.

– Koleje powinny pamiętać o dwóch sprawach: nie należy prowadzić długich modernizacji, które w ciągu kilku lat spowodują utrudnienia, podczas gdy zysk czasowy osiągnięty wskutek takich prac okaże się minimalny lub żaden. Ponadto należy ułatwiać pasażerom odpowiednie skoordynowanie przesiadek, przygotowanie tras alternatywnych, jak również przygotowanie w niektórych wypadkach transportu autobusowego – kończy Madrjas.

Wg danych UTK w ub.r. koleje w Polsce przewiozły ogółem 270,4 mln pasażerów, tj. o 3,5 mln mniej niż rok wcześniej. Największe straty odnotowały spółki: PKP Intercity oraz Przewozy Regionalne. Sytuacja staje się z roku na rok coraz gorsza. Czy uda się powstrzymać tę tendencję?

– Jest to możliwe, ale nie będzie to łatwe zadanie. Jednym z czynników odpływu pasażerów, którym tłumaczą sytuację spółki są przeciągające się remonty torów kolejowych. Ale przecież nie są one przeprowadzane w całym kraju, a ponadto dużo da się nadrobić wprowadzaniem odpowiedniej oferty z promocjami dla pasażerów – zauważa w rozmowie z naszym portalem Jakub Madrjas, redaktor prowadzący rynek-kolejowy.pl.

Tylko, że przewoźnicy kolejowi nie dostosowali tej oferty w sposób właściwy. Większość specjalistów z branży podkreśla, że nie wszystkie spółki wyszły pasażerom naprzeciw, żeby ułatwić im przetrwanie tego czasu.

– Ludzie przecież na ogół nie jeżdżą dla przyjemności, tylko w określonym celu – mówi dalej Madrjas. – Chodzi o to by np. obniżyć ceny biletów, skoro przejazd trwa dłużej; zapewnić dogodne połączenia autobusowe, przesiadki itd. Tymczasem wiadomo, że rozpoczęła się już kolejna unijna perspektywa finansowa. Oznacza to, że będzie jeszcze więcej pieniędzy dla kolei. W związku z tym planowane są też kolejne modernizacje następnych szlaków. Będą się one pewno znów ciągnąć latami. Bowiem nie przygotowano ich zawczasu.

– Są np. plany modernizacyjne linii Warszawa-Poznań, która funkcjonuje chyba obecnie najlepiej. Po to, by w rezultacie poprawić czas przejazdu na niej o 10 min., podczas prac remontowych pasażerowie zapewne zetkną się z bieżącymi wydłużeniami – przewiduje Madrjas. Będzie w związku z tym trudno utrzymać tam pasażerów. Działa na tym odcinku autostrada A2 (i część dotychczasowych pasażerów przesiądzie się do samochodów). Zapewne także przewoźnicy autobusowi wykorzystają sytuację do zwiększenia swej oferty.

– Koleje powinny pamiętać o dwóch sprawach: nie należy prowadzić długich modernizacji, które w ciągu kilku lat spowodują utrudnienia, podczas gdy zysk czasowy osiągnięty wskutek takich prac okaże się minimalny lub żaden. Ponadto należy ułatwiać pasażerom odpowiednie skoordynowanie przesiadek, przygotowanie tras alternatywnych, jak również przygotowanie w niektórych wypadkach transportu autobusowego – kończy Madrjas.

Najnowsze artykuły