Podczas konferencji Gospodarczy Trójkąt Weimarski odbył się panel specjalistów poświęcionych polityce przemysłowej Unii Europejskiej. Spotkanie poprowadził Janusz Reiter. Panelistami byli m.in. Marek Woszczyk, prezes Polskiej Grupy Energetycznej, Paweł Olechnowicz – prezes Grupy Lotos.
– Dyskutujemy w Unii Europejskiej jak obniżyć emisję CO2. Polityką w tym zakresie powinny zajmować się państwa, które gospodarczo znaczą wiele. Rozmawiamy w ramach Trójkątu Weimarskiego przykład gospodarki niemieckiej, która prezentuje obecnie nowe podejście w kwestii atomu, z którego rezygnuje i zielonej energii, która rozwija się tam bardzo prężnie – ocenia prelegent. – Powinniśmy mówić otwarcie o tym co powinno nas łączyć, jakim językiem powinniśmy mówić aby w odpowiedni sposób definiować stanowisko ws. ocieplenia klimatu i walki z emisją. Ale także po to aby rozwijać przemysł i tworzyć nowe miejsca pracy.
– 15 krajów UE ma trzy razy większe PKB od krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Ta różnica będzie powodować utrzymywanie się dystansu ekonomicznego między krajami Unii. Blok Europy Środkowej jest istotny dla całej Wspólnoty. Dlatego bez zmniejszania tego dystansu nie będziemy w stanie jako Unia odpowiedzieć na wyzwania takie jak potęga amerykańska – ocenia. – Z niepokojem obserwujemy jak europejski przemysł ucieka do Stanów. Niedługo w Europie będziemy mieli tylko socjal i tylko konsumentów. Dlatego musimy szukać możliwości obniżenia cen energii a także wykorzystania nowych źródeł jak gaz łupkowy.
– Jeżeli nie powstanie wspólny rynek to zamiast się łączyć, będziemy się dzielić. Jestem optymistą. Mamy zatwierdzone pieniądze unijne na konkretne projekty wspólnego interesu (PCI). One łączą kraje i regiony. To interkonektory i mosty energetyczne. Regulacje nic nie dadzą, jeżeli za nimi nie pójdzie realizacja konkretnych inwestycji – przekonuje Olechnowicz.
– Polska podąża tą drogą: połączenie energetyczne z Litwą, Niemcami. Istnieją już połączenia gazowe, powstaną nowe. W gazie łupkowym jesteśmy jeszcze daleko od uregulowania prawnego, dlatego się nie rozwija, choć ostatnie działania rządu skłaniają mnie do optymizmu – kończy.