icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Piotrowska-Oliwa: Polska straci na rezygnacji Gazpromu z budowy pieremyczki

„Wiedomosti” poinformowały o rezygnacji Gazpromu z budowy gazociągu Jamał-Europa II – tzw. pieriemyczki. Według cytowanej przez „Puls Biznesu” Grażyny Piotrowskiej-Oliwy Polska straci na tym.

— Jeśli gazociąg nas ominie, po prostu na nim nie zarobimy. Budowa pieriemyczki byłaby ogromną inwestycją, przy której pracowałyby polskie firmy, a nasz kraj zarobiłaby choćby na opłatach za tranzyt. Nie wspominając już o wzmocnieniu naszej pozycji w negocjacjach gazowych z Rosją, bo bylibyśmy krajem tranzytowym, jak Ukraina — powiedziała PB Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Według PB przy podejmowaniu decyzji o rezygnacji z budowy gazociągu Jamał-Europa II rosyjski koncern wziął też na pewno pod uwagę zbliżającą się decyzję Komisji Europejskiej w sprawie zasad korzystania z gazociągu Opal, łączącego północne i południowe Niemcy – Gazprom chce zagwarantować sobie jak największe mocy przesyłowe w tym gazociągu. — Widzę tu budowanie pozycji negocjacyjnej na potrzeby rozmów z KE. Gazprom pokazuje po prostu Europie, że z Polakami nie da się spokojnie i biznesowo rozmawiać — skomentowała tą kwestie w „Pulsie Biznesu” Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Źródło: Puls Biznesu/CIRE

„Wiedomosti” poinformowały o rezygnacji Gazpromu z budowy gazociągu Jamał-Europa II – tzw. pieriemyczki. Według cytowanej przez „Puls Biznesu” Grażyny Piotrowskiej-Oliwy Polska straci na tym.

— Jeśli gazociąg nas ominie, po prostu na nim nie zarobimy. Budowa pieriemyczki byłaby ogromną inwestycją, przy której pracowałyby polskie firmy, a nasz kraj zarobiłaby choćby na opłatach za tranzyt. Nie wspominając już o wzmocnieniu naszej pozycji w negocjacjach gazowych z Rosją, bo bylibyśmy krajem tranzytowym, jak Ukraina — powiedziała PB Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Według PB przy podejmowaniu decyzji o rezygnacji z budowy gazociągu Jamał-Europa II rosyjski koncern wziął też na pewno pod uwagę zbliżającą się decyzję Komisji Europejskiej w sprawie zasad korzystania z gazociągu Opal, łączącego północne i południowe Niemcy – Gazprom chce zagwarantować sobie jak największe mocy przesyłowe w tym gazociągu. — Widzę tu budowanie pozycji negocjacyjnej na potrzeby rozmów z KE. Gazprom pokazuje po prostu Europie, że z Polakami nie da się spokojnie i biznesowo rozmawiać — skomentowała tą kwestie w „Pulsie Biznesu” Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Źródło: Puls Biznesu/CIRE

Najnowsze artykuły