Nigdy nie pozwolę, by polskie górnictwo zostało zniszczone – zadeklarowała premier Beata Szydło podczas sobotnich uroczystości 36. rocznicy podpisania porozumień w Jastrzębiu. Dodała zarazem, że zmiany w górnictwie są konieczne, by mogło przetrwać.
Premier mówiła też, że „czas, kiedy na górnictwie bogacili się niektórzy, kiedy górnictwo było wykorzystywane, gdy traciło polskie państwo i górnicy, skończył się”.Przekonywała zarazem, że w górnictwie „potrzebne są zmiany i reformy”. „Wy wiecie doskonale, że jeżeli tych zmian nie przeprowadzimy, to nie uratujemy polskiego górnictwa. Bo dzisiaj polskie górnictwo jest solą w oku również i wielu różnego rodzaju lobby w Europie, trzeba o tym pamiętać” – przypominała.”My walczymy dzisiaj o to, by górnictwo przetrwało, bo jest potrzebne polskiej gospodarce i jest potrzebne tutaj na Śląsku” – podkreśliła premier.
Nawiązując do rocznicy podpisania porozumienia w Jastrzębiu 3 września 1980 zaznaczyła, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, „czy wszyscy ci, którzy wtedy stanęli w tym proteście, prości robotnicy, zwyczajni ludzie, jak oni dzisiaj żyją, czy każdy nich może powiedzieć, że marzył o takiej Polsce”.”Czy tym ludziom dobrze się żyje, dlaczego przez te wszystkie lata zostali gdzieś pogubieni, zwykli protestujący, zwykli robotnicy, którzy przyszli powiedzieć, że potrzebują rękawic i potrzebują łopat, by wykonywać swoją pracę?” – pytała premier.
– Musimy pamiętać o wszystkich bohaterach Sierpnia, nie tylko tych z pierwszych stron gazet – dodała.Podkreślała także, że tak jak „Anna Solidarność”, czyli Anna Walentynowicz trzeba zawsze stawać po stronie najsłabszych. „Dzisiaj obowiązkiem polskiego państwa i nas wszystkich jest właśnie oddanie czci i podziękowanie wszystkim, każdemu kto miał odwagę stanąć po stronie prawdy” – powiedziała Szydło.
Źródło: Polska Agencja Prasowa