Jak poinformował dziennikarzy wicepremier nadzorujący sektor paliwo-energetyczny Arkady Dworkowicz, nie istnieje lista oferentów na zakup 19,5 procent Rosnieftu.
– Wiadomo, że jest polecenie, aby dodatkowo przeanalizować wszystkie kwestie związane z prywatyzacją. Na razie nie ma żadnych list – powiedział Dworkowicz.
Wcześniej informowano, że Rosneftegaz, poprzez który państwo kontroluje 69,5 procent Rosnieftu, powinien do 1 września przedłożyć rządowi wstępne rekomendacje dotyczące kandydatów na strategicznych partnerów, strukturę transakcji oraz raport o rynkowej wartości spółki.
Przypomnijmy, że w połowie lipca rosyjski rząd przedstawił wymogi kwalifikacyjne dla inwestorów, którzy zdecydują się na zakup udziałów w Rosniefcie. Jako bazowy scenariusz przyjęto sprzedaż jednego bądź kilku pakietów akcji Rosnieftu, jednemu lub kilku strategicznym inwestorom. Ponadto zwycięzca przetargu będzie musiał zobowiązać się do zachowania zakupionego pakietu przez okres trzech lat od sfinalizowania transakcji. Ma to zapobiec dopuszczeniu do sprzedaży akcji na rzecz krótkoterminowego inwestora.
Wcześniej wskazywano, że wśród głównych pretendentów do zakupu akcji Rosnieftu jest chińskie CNPC, które już posiada 0,62 procent udziałów spółki oraz indyjski ONGC. Przy czym pod koniec maja w wywiadzie dla kanału Rassija 24 prezes CNPC Wang Yilin stwierdził, że spółka jest zainteresowana zwiększeniem swoich udziałów w Rosniefcie, ale przy spełnieniu odpowiednich warunków w tym otrzymania możliwości uczestniczenia w zarządzaniu spółką.
Obecnie 69,5 procent akcji Rosnieftu jest w posiadaniu należącego do państwa Rosneftegazu, 19,75 procent należy do brytyjskiego BP.
Dodatkowe środki są potrzebne Rosji na domknięcie swojego budżetu, gdyż w warunkach spadających cen ropy i nałożonych przez Unię Europejską, w związku z agresją na Krymie oraz wprowadzeniem sankcji, wpływy do niego zostały uszczuplone. W tym celu w latach 2016-2017 rząd zamierza częściowo sprywatyzować kilka aktywów państwowych: 50,1 proc. akcji Basznieftu, 19,5 proc. Rosnieftu, 25 proc. Sowkomfłota oraz 10,9 proc. VTB. Na początku lipca na moskiewskiej giełdzie za 53,3 mld rubli sprzedano 10,9 procent akcji Alrosa. W przypadku Rosnieftu Kreml liczy, że z tytułu sprzedaży części jego akcji do budżetu wpłynie dodatkowe 700 mld rubli.
RBK/Piotr Stępiński